Navigation

    Unia Niepodległych Państw

    • Login
    • Search
    • Centralny System Unii
    • Categories
    • Recent
    • Tags
    • Popular
    • Users
    • Groups

    [Wielka Łososiowa] Willa Rybowa

    Ziemie Lenne
    8
    77
    186
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • Aleksander
      Aleksander last edited by

      beead7ef-dc26-419d-9983-cb705ac39b98-obraz.png

      Wybudowana w stylu tauzeńskim willa jest ulubionym miejscem spędzania czasu przez hrabiego Odwilży. Nazywana także Willą Rybową, w zw. z umieszczonym w willi wielkim akwarium, w którym hrabia Odwilży hoduje bocje wspaniałe. Jak głosi plotka, w środku akwarium znajduje się czaszka sarmackiego szpiega, w którym bocje mają kryjówkę. Sam hrabia plotek tych nie potwierdza.

      Na samym szczycie znajduje się sypialnia hrabiego, z której rozciąga się wspaniały widok na morze. Wyborcy są upraszani o nierzucanie kamieniami w kierunku sypialni hrabiego od czasów, gdy w wyniku protestów żona jednego z lordów dostała kamieniem w głowę.

      Z okazji ulubionego święta JKM Aleksandra, tj. Boskiego Ciała, po zaliczeniu tradycyjnej procesji pomiędzy czterema klubami fitness, gdzie król najpierw wyciskał ciężary, potem biegał, następnie sparował, a wreszcie poddał się masażom, czas na mniej oficjalną część obchodów.

      Pojawiające się przed południem samochody dostawcze opatrzone były logiem królewskiego dostawcy napoi i wiktuałów. Sam monarcha postanowił zaprosić śmietankę towarzyską Unii celem wspólnego celebrowania tego jakże ważnego dla wszystkich Dreamlandczyków dnia.

      813119c2-e5ba-41ec-9ac6-b128ef1d86bc-obraz.png

      2a49f989-7d97-4657-b5e8-11a8c929b2c7-obraz.png

      0cf5c083-8e0d-4507-8bb0-31c69f80d97b-obraz.png

      19e0f870-078e-4a03-a626-c1215814f64e-obraz.png

      1 Reply Last reply Reply Quote 0
      • Joanna Izabela
        Joanna Izabela last edited by

        Joanna Izabela stanęła na podwórzu do Willi JKM Aleksandra. Niewątpliwy zapaszek ryb, który musiał przypominać Królowi Dreamlandu przyjemne rzeczy unosił się w powietrzu. Cesarzowa Teutonii zapukała do drzwi i czekała na to, aż ktoś jej łaskawie otworzy...

        Aleksander 1 Reply Last reply Reply Quote 0
        • Aleksander
          Aleksander @Joanna Izabela last edited by

          Usłyszawszy pukanie drzwi otworzyła orientalna służąca, najprawdopodobniej z Zongyi.

          e685f4bd-6516-4bcd-b35e-36296a515324-obraz.png

          -Pani Cesarz! - pisnęła podekscytowana na widok monarchini - Wielki zaszczyt! - szczebiotała dalej - Pan król czeka na pani! - służąca wycofała się do środka w pokłonach i zaprowadziła monarchinię do woncymeru, gdzie czekał już król Dreamlandu i Scholandii.

          1 Reply Last reply Reply Quote 0
          • Natasha von Sarm a la Triste
            Natasha von Sarm a la Triste last edited by

            Natasha podjechała pod bramy do Willi. Podeszła do drzwi gdzie spotkała Jej Cesarską Wysokość.
            -Witam JCW.-powiedziala po czym nieśmiało zapukała. Czekała w towarzystwie Cesarzowej na otwarcie drzwi.

            1 Reply Last reply Reply Quote 0
            • Joanna Izabela
              Joanna Izabela last edited by

              Cesarzowa uśmiechnęła się do @Natasha-von-Sarm-a-la-Triste.
              -Imprezy Króla Dreamlandu są epickie. Tylko uważaj na buty, czasami za dużo wypija - powiedziała Joanna Izabela puszczając oczko.
              I weszła z hergolienową gracją do środka.
              -Aluś! Jak dobrze cie widzieć. - powiedziała widząc syna Arcyksięcia

              1 Reply Last reply Reply Quote 0
              • Aleksander
                Aleksander last edited by

                c5486a21-26b4-467d-8998-ee159192c54e-obraz.png

                Monarcha siedział w woncymerze paląc papierosa, gdy usłyszał nadchodzących gości. Zgasiwszy papierosa w kryształowej popielniczce pośpieszył ich przywitać.

                -Witaj Asiu - cmoknął ją niezobowiązująco w policzek - Witaj Natasho - powitał swoją przyrodnią siostrę - Jak droga? - zapytał z uśmiechem na ustach

                Natasha von Sarm a la Triste 1 Reply Last reply Reply Quote 0
                • Natasha von Sarm a la Triste
                  Natasha von Sarm a la Triste @Aleksander last edited by

                  -Wbrew pozorom droga była przyjemna- Natasha odpowiedziała na pytanie Aleksandra

                  1 Reply Last reply Reply Quote 0
                  • S
                    Sereus von Ahabejż last edited by

                    Sereus von Ahabejż poprawił swoją kamizelkę. Dziś jest zdecydowanie zbyt gorący dzień na pełnego strollera. Postukał obcasami oksfordów wydobywając z nich przyjemny odgłos. Z niejakim uśmiechem spojrzał na butelkę Old Putleney'a w dłoni.

                    Chwilę jakby się zastanawiał. Widział przed chwilą jak dwie znakomite postaci zniknęły w drzwiach tej willi.
                    -Hmm - wzruszył ramionami, wtedy jego wzrok przyciągnął srebrny, staromodny łańcuszek wiszący u drzwi. Pociągnął go, albowiem zawsze czuł się pociągający. W willi rozległ się całkiem gustowny dźwięk dzwonka.

                    1 Reply Last reply Reply Quote 0
                    • Aleksander
                      Aleksander last edited by

                      Dostrzegłszy Sereusa prowadzonego przez zongiyską służącą, król pomachał mu przyjaźnie, po czym zwrócił się do swojej bratanicy i swojej siostry przyrodniej - Napijecie się? - monarcha jowialnym gestem wskazał na fontannę - Najlepsza sclavińska wódka - powiedział szeroko się uśmiechając.

                      Natasha von Sarm a la Triste 1 Reply Last reply Reply Quote 0
                      • Natasha von Sarm a la Triste
                        Natasha von Sarm a la Triste @Aleksander last edited by

                        -Ja chętnie-wyraziła chęć napicia się Natasha -A co macie do zaoferowania- po chwili dodała

                        1 Reply Last reply Reply Quote 0
                        • Joanna Izabela
                          Joanna Izabela last edited by

                          -Jak sclavińska to oczywiście - powiedziała Joanna - szkoda, że nie ma Gubernatora powiedziałby w których rejonach jest najlepsza destylarnia.

                          1 Reply Last reply Reply Quote 0
                          • Aleksander
                            Aleksander last edited by

                            -Mogę wam zdradzić, że dzisiejszy bufet to produkty tylko unijne - król wysunął paczkę papierosów z kieszeni - Nawet papierosy dzisiaj wyjątkowo nieimportowane - zaśmiał się widząc zdziwienie na twarzach gości

                            1 Reply Last reply Reply Quote 0
                            • Joanna Izabela
                              Joanna Izabela last edited by

                              -Czyli baridajskie? - spytała Joanna - Słyszałam, że ostatnio się poprawiły. Podobno po odzyskaniu wolności w końcu nikt nie narzucał, że muszą być gorsze niż w Starosarmacji.

                              1 Reply Last reply Reply Quote 0
                              • Aleksander
                                Aleksander last edited by

                                537383b3-b6ca-47ba-8243-b175fb4d5767-obraz.png

                                -Rzeczywiście - potwierdził król - Od pewnego czasu te baridajskie są nawet niezłe. A pamiętam jak paliliśmy je w szkole, to były strasznie duszące - monarcha pokręcił z niedowierzaniem głową - W dodatku jak trafiłeś na kołek to potrafił się cały bokiem wypalić - na wspomnienie tego faktu na ustach Aleksandra zatańczył kpiarski uśmieszek

                                1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                • Joanna Izabela
                                  Joanna Izabela last edited by

                                  -Widać pewne rzeczy zmieniają się na lepsze. Aluś mógłbyś polać w końcu te kielonki bo towarzysze się niecierpliwią. No i powiedzieć jakie atrakcje na nas dzisiaj czekają -zganiła Cesarzowa

                                  1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                  • Aleksander
                                    Aleksander last edited by

                                    Gospodarz pstryknął palcami na kelnerów, którzy przynieśli kieliszki z już nalaną zawartością.

                                    2ca5f7dc-6d28-47f2-85b4-d916695418d7-obraz.png

                                    -Musisz się uzbroić w cierpliwość - odrzekł monarcha - Nie lubię się rozstawać z informacją - dodał szczerząc się

                                    1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                    • S
                                      Sereus von Ahabejż last edited by

                                      -Czyli mam rozumieć, że dobrze będzie tu widziany bimber pędzony w Teutonii z dreamladzkich kartofli? - uśmiecha się von Ahabejż spełniając toast szklanką wódki.

                                      Joanna Izabela 1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                      • Joanna Izabela
                                        Joanna Izabela @Sereus von Ahabejż last edited by

                                        @sereus-von-ahabejż
                                        -A nie przyniosłeś nalewki może? Ta ostatnia była wybitna! - rozmarzyła się Joanna na myśl o nalewce z jagody teutońskiej...

                                        W tym czasie przyszli kelnerzy z kieliszkami wódki. Cesarzowa ujęła jeden jeden i powiedziała:
                                        -No coż to zdrowie gospodarza - po czym wypiła zawartość

                                        1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                        • Aleksander
                                          Aleksander last edited by

                                          Król uniósł swój kieliszek ku górze i skinąwszy głową cesarzowej również wychylił - Lekko cytrusowa - powiedział po konsumpcji - Ale finisz ostrzejszy - dodał po chwili

                                          1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                          • S
                                            Sereus von Ahabejż last edited by

                                            -W zasadzie, Cesarzowo - uśmiechnął się - to specjalnie przyjechałem vanem, bo nie mogłem zdecydować się jaki alkohol przynieść w prezencie...

                                            Natasha von Sarm a la Triste 1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                            • first-post
                                              last-post