Pytanie sojusznicze do gubernatora
-
Wasza Ekscelencjo,
Ze względu na coraz to różne doniesienia zagraniczne chciałabym się spytać o przebieg rozmów z Księstwem Sarmacji. Jako oddani sojusznicy jesteśmy zaniepokojeni godzącymi w dobre imię Sclavinii oficjalnymi działaniami Ministra Spraw Zagranicznych Księstwa Sarmacji jak i innych osób uczestniczących w strukturach państwowych. Chcielibyśmy poznać wersję Sclavinii tak aby ostatnie wydarzenia stały się transparentnymi, a nie tylko działaniami propagandowymi jednej strony. Mam nadzieje, że nasze prośby zostaną wysłuchane i już niedługo dostaniemy od Pana Gubernatora odpowiedź.Z wyrazami szacunku
-
WCM,
od początku listopada brak rozmów z przedstawicielem Księstwa Sarmacji.
Od tego czasu nie otrzymałem od niego żadnej wiadomości, ale dla uczciwości przyznam że i ja żadnej wiadomości nie wysłałem od 6 XI.Ze swojej strony przedstawiłem kompromisową propozycję, w której każda ze stron musiałaby trochę ustąpić, ale też coś dostać w zamian.
W mojej propozycji zawarłem odpowiedź na największe sarmackie obawy, która to odpowiedź powinna te obawy rozwiać.Przedstawiłem również propozycję, która otwierała pole do wspólnej narracji i pokojowej współpracy.
Ubolewam iż nie spotkała się ona ze zrozumieniem i akceptacją strony sarmackiej. -
Wasza Ekcelencjo,
Wobec tego czy można byłoby zapytać jaka była odrzucona przez Sarmacje propozycja Sclavinii?
Wątek ten pozostawiam również otwarty na inne pytania zainteresowanych osób zarówno w Unii jak i poza nią. -
WCM,
w odpowiedzi na sarmackie propozycje przesunięcia granic sclavińska propozycja obejmowała utworzenie strefy zdemilitaryzowanej wzdłuż granicy w okolicach Grodziska, ponieważ stronie sarmackiej zależało aby "odsunąć" granicę od Grodziska. Wychodząc naprzeciw temu postulatowi ze strony sarmackiej zaproponowałem aby ta strefa zdemilitaryzowana była znacznie szersza po stronie sclavińskiej, tak aby Sarmacja mogła czuć się bezpieczniej (10 km po stronie sarmackiej, 25 km po stronie sclavińskiej)
Zaproponowałem także podjęcie wspólnej umowy ws. kontroli ruchu na Zatoce Kotwickiej, co pozwoliłoby na pokojową współpracę Sclavinii i Sarmacji, a także otworzyłoby pole do nowej, przyjaznej narracji.
Zaproponowałem również że Sclavinia może zaprzestać wykorzystania nazw: Miria, Nowicja i Sangia w odniesieniu do własnego terytorium i zobowiążemy się do przemianowania swoich regionów w myśl nazewnictwa sclavińskiego.
Kolejną moją propozycją było że Sclavinia może wyrazić zgodę na relokację na tereny sarmackie wybranych sarmackich lenn osadzonych na sclavińskim terytorium i zobowiązać się do niekorzystania z ich dziedzictwa