-
@juarez źle odebrałes, po prostu Teutonczykiem sie jest niezaleznie ile czasu sie poswieca Teutonii. Jak w serduszku sie utozsamiasz to nim jestes.
Co do reszty - forum mamy omowione.
Jezyk teutonski jest swietna incjatywa, kiedys myslalam o kursach na roznych poziomach teutonskie z certyfikatami. Tak jak jest z jezykiem angielskim - a1, a2 itd
TiH jest rowniez czescia Teutonii natomaist nie wiem czy Gotryd chcialby wydawac u nas
Co do sil zbrojnych. Niekoniecznie nie musza sie one nisprawdzac. Mielismy miec wojne z Osiekiem na bazie systemu miltarnego. Ostatecznie sie wycofali z zabawy ale to nie tak, ze fabularnie czy nawet strategicznie nie da sie z tym nic zrobic.
Natomiast co do wyjscia. To moze wyjasnie bo mam wrazenie ze Vladimir nie doczytal. Wyjscie bylo spowodowane brakiem respektu co do wiekszej swobody w strukturach KS. Jezeli ktos nie respektuje tego co sam podpisal (i pasowalo przez pare miesiecy) nie ma mozliwosci na dalszy rozwoj. Nie bedzie plucia na Teutonie i zmieniania zdanie co 2 tygodnie, ze raz jestesmy prowincja, a raz panstwem stowarzyszonym.
Z tego co wiem duza czesc rzeczy mamy pozabezpieczanych ale to trzeba by bylo sie dowiedziec od @Andrzej-Fryderyk.
A co do zjazdu. Moge powiedziec tylko osobiscie. Nie bawi mnie zjazd na milion osob. Szczegolnie, ze zapowiadaja sie osoby z ktorymi w ogole doczynienia nie za bardzo chce miec. Dla teutonczykow na osobne spotkanie znajde czas w dogodnym przez nas terminie ale to kwestia dogadania.
-
@joanna-izabela napisał w Úftil:
Natomiast co do wyjscia. To moze wyjasnie bo mam wrazenie ze Vladimir nie doczytal. Wyjscie bylo spowodowane brakiem respektu co do wiekszej swobody w strukturach KS. Jezeli ktos nie respektuje tego co sam podpisal (i pasowalo przez pare miesiecy) nie ma mozliwosci na dalszy rozwoj. Nie bedzie plucia na Teutonie i zmieniania zdanie co 2 tygodnie, ze raz jestesmy prowincja, a raz panstwem stowarzyszonym.
Doskonale to rozumiem. Może jednak działania były zbyt emocjonalne. Niemniej zadaniem Cesarzowej jest dbanie o honor Cesarstwa i Teutończyków.
@joanna-izabela napisał w Úftil:
A co do zjazdu. Moge powiedziec tylko osobiscie. Nie bawi mnie zjazd na milion osob. Szczegolnie, ze zapowiadaja sie osoby z ktorymi w ogole doczynienia nie za bardzo chce miec. Dla teutonczykow na osobne spotkanie znajde czas w dogodnym przez nas terminie ale to kwestia dogadania.
Może kiedyś rzeczywiście spotkam Waszą Cesarską Mość in persona.
-
@joanna-izabela TIH miał swoją oddzielną stronę z tego, co pamiętam. Podpytam Gotfryda. Miejsce wydawania to dla mnie kwestia drugorzędna. Ważne jest to żeby miał kto wydawać. Stronę TIH-u zawsze można podpiąć. Grunt żeby Gotfryd był chętny pomóc mi w opracowaniach. Niezbędna będzie też wiedza starych obywateli.
Co do SZ to wiadomo można tworzyć scenariusze pod wojny. Sam brałem udział w takowych swego czasu. Najlepsze tworzyła Kugaria, ale te z RON również były zawsze bardzo ciekawe. Możemy skorzystać z tych doświadczeń i wprowadzić analogiczne w Teutonii. Jak najbardziej jestem w stanie coś takiego opracować i zorganizować tutaj u nas. Mój pomysł odnośnie SZ zakładał bardziej stworzenie realnej siły mogącej realnie operować w sieci.
W kwestii spotkania ja tam jestem za. Z pewnością znaleźliby się chętni nawet jeśli aktualnie nie działają w Teutonii.
-
@joanna-izabela TIH miał swoją oddzielną stronę z tego, co pamiętam. Podpytam Gotfryda. Miejsce wydawania to dla mnie kwestia drugorzędna. Ważne jest to żeby miał kto wydawać. Stronę TIH-u zawsze można podpiąć. Grunt żeby Gotfryd był chętny pomóc mi w opracowaniach. Niezbędna będzie też wiedza starych obywateli.
http://historia.teutonia.one.pl/
Co do SZ to wiadomo można tworzyć scenariusze pod wojny. Sam brałem udział w takowych swego czasu. Najlepsze tworzyła Kugaria, ale te z RON również były zawsze bardzo ciekawe. Możemy skorzystać z tych doświadczeń i wprowadzić analogiczne w Teutonii. Jak najbardziej jestem w stanie coś takiego opracować i zorganizować tutaj u nas. Mój pomysł odnośnie SZ zakładał bardziej stworzenie realnej siły mogącej realnie operować w sieci.
Z tego co wiem w planach byl mikronacyjny mod do HOI, tez dobry system do walki
W kwestii spotkania ja tam jestem za. Z pewnością znaleźliby się chętni nawet jeśli aktualnie nie działają w Teutonii.
To dogodny termin ustalimy w tajemnicy ;D
-
@joanna-izabela teutonia.one jest w rękach Kwaziego? Jeżeli tak to można by ją nieco zaktualizować i podpiąć do głównej. Nikt chyba przy niej nic nie robił od czasu wstąpienia na tron JKW Andrzeja Fryderyka.
Odnośnie moda to nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje. Elegancki pomysł. Mod jest w pełni grywalny?
Natomiast w kwestii samego spotkania to fakt. Lepiej szczegóły ustalić w tajemnicy, z dala od nieprzyjacielskich oczu. Wszak nie możemy sobie pozwolić na sytuację, w której wrogowie Teutonii znajdą się tak blisko Cesarskiego Domu Harmeliuszowsko-Hergolienowego. Poza granicami Cesarstwa niektórzy wciąż snują mrzonki o zagarnięciu "zbuntowanych prowincji". Gellońskie nasienia. Trzeba być przezornym.
-
@juarez Słownik się popsuł przez archiwizację od strony Sarmacji. Do ogarnięcia.
-
@andrzej-fryderyk w jaki sposób? Działa normalnie z tego, co widzę.
-
@juarez wszystkie strony teutonii sa na serwerach Kwaziego z tego co mi wiadomo
-
@joanna-izabela przynajmniej wiadomo, że pozostają w dobrych rękach. W razie potrzeby mogę wspomóc utrzymanie jeśli masz do niego jakiś kontakt.
-
@juarez Obawiam sie ze z Kwazim ostatni raz rozmawialam jak mialam chrzest rodowy.
Co do modu to chyba cos zamarlo, a szkoda.
-
@joanna-izabela spróbuję jakoś do niego dotrzeć. Swoją drogą czy komuś jeszcze podczas wchodzenia na teutonia.one wyrzuca ostrzeżenie o potencjalnym zagrożeniu bezpieczeństwa?
-
@juarez Mi nie wyrzuca ostrzezenia
-
Ja również nie dostaję żadnego ostrzeżenia.
-
@Vladimir-ik-Lihtenštán @Joanna-Izabela z jakich przeglądarek korzystacie?
-
@juarez Ja korzystam albo z FireFoxa albo Edge'a.
-
@juarez chrome
-
@vladimir-ik-lihtenštán napisał w Úftil:
@joanna-izabela napisał w Úftil:
Natomiast co do wyjscia. To moze wyjasnie bo mam wrazenie ze Vladimir nie doczytal. Wyjscie bylo spowodowane brakiem respektu co do wiekszej swobody w strukturach KS. Jezeli ktos nie respektuje tego co sam podpisal (i pasowalo przez pare miesiecy) nie ma mozliwosci na dalszy rozwoj. Nie bedzie plucia na Teutonie i zmieniania zdanie co 2 tygodnie, ze raz jestesmy prowincja, a raz panstwem stowarzyszonym.
Doskonale to rozumiem. Może jednak działania były zbyt emocjonalne. Niemniej zadaniem Cesarzowej jest dbanie o honor Cesarstwa i Teutończyków.
pozwole sobie na screena z discorda Sarmacji i mysle, ze kwestia czemu to nie mialo sensu w kwestii mentalnosci. Mozemy sobie mowic, ze to Laurencjusz ale no to co sie dzialo wtedy bylo bardzo zblizone. Najwazniejsze to miec kazdego pod butem, wlasna osobowosc jest zla, a piksele sa wazniejsze niz ludzie.
Moim osobistym zdaniem to co nadaje koloryt panstwu to ludzie, to ich nalezy wysluchac. Tarcia nie zawsze sa zle bo generuja aktywnosc i w sumie postep.
Nie chcialam wychodzic ale uwazalam ze na tamten moment byla to najlepsza opcja. Byla tez ona omawiana z wiekszoscia obecnych wtedy Teutonczykow. Moge przeprosic za to ze wmieszalam w to Dreamland, bo byl to kraj ktory rowniez ma mentalnosc nie tyle walki co sprawiania sobie przyjemnosci krzywda innych co zreszta ladnie podkresla byly, a wtedy obecny ichniejszy krol. Byl to tez czynnik ktory spowodowal ze nam sie nie udalo.
-
To bardzo smutne świadectwo upadku idei kształtowanej od czasu Stronnictwa Federalnego w Sarmacji. Wówczas, niewielkimi krokami, udało się zwiększać autonomię prowincji. Koroną tych dążeń była koncepcja państw stowarzyszonych. Osobiście żałuję, że się to nie udało. Smuci mi również to, że nikt po stronie sarmackiej, o ile się oczywiście nie mylę, nawet nie spróbował spojrzeć na całe to zagadnienie z perspektywy różnorodnych regionów budujących niegdyś Sarmację. To naprawdę miało potencjał. Podobnie jak UNP. Być może gdybym był w tamtych dniach aktywnym obywatelem, zaangażowałbym się po stornie pozostania w strukturach sarmackich, ale, co jest najprawdopodobniejsze, dałbym się ponieść emocjom i także optował za wystąpieniem.
Patrzenie na historię, w której się nie uczestniczyło, zawsze daje poczucie złudnej wyższości. Komuś takiemu (jak właśnie ja w tej sytuacji) wydaje się, że podjąłby rozsądne według niego decyzje. Ostatecznie jednak, choć Błękitny Październik przyniósł spadek aktywności po obu stronach konfliktu, możemy powiedzieć, że jesteśmy na swoim. Nieważne jakie to "swoje" teraz jest. Teutonia trwa dalej, żyjąc swoim tempem.
-
Cóż, z perspektywy czasu cieszę się, że historia potoczyła się tak, a nie inaczej. Krótko po moim powrocie do Teutonii natrafiłem właśnie na jakiś imperialny bełkot jednego Sarmaty na ichniejszym Discordzie, na który oczywiście mu odpowiedziałem.
Takie wypowiedzi tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrze się stało. Teutonia ma dość potencjału by istnieć bez Sarmacji. A w kwestii Dreamlandu... Nas przecież potraktowali jako (uwaga, cytat) "didaskalia" w całym tym projekcie z Unią. Dla Dreamlandu, Unia była tylko teatrzykiem żeby osłabić Sarmację i to nie są moje słowa, a pewnego króla-seniora, członka Cesarskiego Domu Harmeliuszowsko-Hergolienowego.
-
@andrzej-fryderyk napisał w Úftil:
@juarez Słownik się popsuł przez archiwizację od strony Sarmacji. Do ogarnięcia.
Ja tylko skoryguję, bo to "moja" sprawka - po prostu były kasowane wszystkie nieużytkowane domeny (z przeniesieniem danych do MHM wszędzie, gdzie to było możliwe, i zamienianiu starych Wordpressów na statyczne strony). Słownik stoi, jak wspomniano, w Muzeum Historii Mikroświata, działa i ma się dobrze; Juarez ma od wczoraj jego kod i bazę, więc może przenieść go do Was.
(Dzięki za rozwiązanie problemu z logowaniem!).