[Konsultacje] Język teutoński w prawie Cesarstwa
-
Bardzo dobry pomysł. Język teutoński jest wybitnym dziełem i powinien być odpowiednio chroniony. Jestem jak najbardziej za nowelizacją Konstytucji. Natomiast utworzenie Rady Języka Teutońskiego jest jak najbardziej potrzebne. Dotychczas nasz język nie był w żaden sposób unormowany. Wszystko było kolokwialnie mówiąc "na dziko". Chociażby tworzenie i dodawanie nowych słów w starym słowniku. W kontekście ust. 1 w Art. 4. może warto by było później stworzyć jakieś kryteria znajomości języka? Jej Cesarska Mość wysunęła pomysł opracowania systemu stopniowania znajomości języka teutońskiego w określonej klasyfikacji (mowa, słuch, czytanie, pisanie). Baronete ik Lihtenštán wydał kiedyś podręcznik do nauki teutońskiego. To by mógł być nasz punkt wyjścia.
-
Dziękuję za poparcie moich pomysłów.
Co do kryteriów, oczywiście mógłbym się zająć szczegółowym opracowaniem takich, niemniej nie chciałem krępować ewentualnych kandydatów na stanowisko prezesa i członków Rady. Ogólnie prezesa i członków powinno się powoływać spośród chętnych w danym momencie osób, które mają najlepszą znajomość teutońskiego. Ocenia to subiektywnie Rada Cesarstwa lub prezes (przy powoływaniu członków). Wydaje mi się, że w naszej obecnej demograficznej sytuacji nie powinniśmy być zbytnio przywiązani do sztywnych regulacji.
-
Kursy niezaleznie od tego czy mialby by jakies prawne konsekwencje bylby ciekawe. Gdyby bylo nas wielu to faktycznie mozna by bylo narracyjnie wporwadzac wymog do chociazby dla wyzszej szlachty jednak obawiam sie ze w dzisiejszych realiach jest to malo prawdopodobne, ze kiedykolwiek dojdziemy do takiej liczby osob by bylo to realne.
-
Pewną formą kursu są niegdyś przygotowane wykłady podstawowe. Ich znajomość pozwoli na swobodną orientację w gramatyce. Rozumiem, że chodzi jednak o coś, co pozwoliłoby poćwiczyć język w piśmie.
A co do liczby naszych obywateli – nigdy nic nie wiadomo, Wasza Cesarska Mość.
-
Tak się zastanawiam czy by nie stworzyć osobnego działu dla języka teutońskiego w TIK. W końcu zebrało się sporo materiałów. O niektórych sam nie miałem pojęcia. Jutro naskrobię projekt dotyczący Złotogrodzkiego Uniwersytetu Lingwistycznego i dam pod dyskusję w Teutonienlejb. @Vladimir-ik-Lihtenštán z pewnością podepnie się pod funkcjonowanie ZUL projekt Rady Języka Teutońskiego. Ścignę też Orjona w sprawie kodu i bazy słownika polsko-teutońskiego. Może uda się go przenieść na nasze serwery i uaktualnić. W kwestii dodawania nowych słów to miałem kiedyś dostęp do panelu admina w zarchiwizowanym słowniku. Muszę sprawdzić w wiadomościach KS czy link do tego panelu dalej działa.
-
@juarez Może rozważmy więc, by na straży języka teutońskiego stał Uniwersytet. Nie powołujemy do życia zbyt wiele niepotrzebnych instytucji, a wszak uniwersytet brzmi bardziej dumnie niż rada, rektor niż prezes, akademik niż członek. To tylko moje propozycje, ale jeśli wyłączysz mój projekt Rady Języka Teutońskiego do Uniwersytetu, nie będę miał nic przeciwko. Jeśli taka instytucja by się pojawiła, można byłoby ją powołać do życia pod postacią działu na forum i tam zgromadzić rosnące zasoby.
Za całą pomoc przy reaktywacji słownika i zaangażowanie w projekt już teraz wyrażam moją wdzięczność.
-
@vladimir-ik-lihtenštán Z uniwersytetow mamy tez Teutonski Uniwersytet Medyczny, jakby nie patrzec moje dziecko. Kwestia czy teraz zrobic 2 osobne, polaczyc wszystko w jedna calosc.
-
@joanna-izabela Uważam, że moglibyśmy połączyć trzy instytucje w jedną - Złotogrodzki Uniwersytet Lingwistyczny, Radę Języka Teutońskiego i Teutoński Uniwersytet Medyczny. Stworzyć jeden (i tutaj to tylko moja propozycja nazwy) Uniwersytet im. Łukasza Augusta w Złotym Grodzie. Składałby się, przynajmniej obecnie, z wydziału teutonistyki i wydziału medycznego. Każdorazowy dziekan wydziału teutonistyki i osoby na wydziale pracujące jako akademicy odpowiadaliby za regulacje języka teutońskiego. Cały czas wydaje mi się, że mnożenie instytucji w naszych obecnych warunkach ludnościowych nie jest konieczne. Niemniej jestem otwarty na opcje. Jeśli Wasza Cesarska Mość i wszyscy zainteresowani tym tematem uważacie, że lepiej powołać trzy różne instytucje, to czemu nie.
-
@vladimir-ik-lihtenštán napisał w [Konsultacje] Język teutoński w prawie Cesarstwa:
@joanna-izabela Uważam, że moglibyśmy połączyć trzy instytucje w jedną - Złotogrodzki Uniwersytet Lingwistyczny, Radę Języka Teutońskiego i Teutoński Uniwersytet Medyczny. Stworzyć jeden (i tutaj to tylko moja propozycja nazwy) Uniwersytet im. Łukasza Augusta w Złotym Grodzie. Składałby się, przynajmniej obecnie, z wydziału teutonistyki i wydziału medycznego. Każdorazowy dziekan wydziału teutonistyki i osoby na wydziale pracujące jako akademicy odpowiadaliby za regulacje języka teutońskiego. Cały czas wydaje mi się, że mnożenie instytucji w naszych obecnych warunkach ludnościowych nie jest konieczne. Niemniej jestem otwarty na opcje. Jeśli Wasza Cesarska Mość i wszyscy zainteresowani tym tematem uważacie, że lepiej powołać trzy różne instytucje, to czemu nie.
Nie, jedna instytucja wydaje sie zdecydowanie sensowniejsza.
-
Również jestem za stworzeniem jednej instytucji. Uniwersytet im. Łukasza Augusta w Złotym Grodzie moim zdaniem brzmi prestiżowo. Lepszej nazwy bym nie wymyślił! Planujemy włączenie do niego również TIK? Czy zostawiamy jak jest? Z tego, co pamiętam to powstał z inicjatywy hrabiny Nurdrun von Lichtenstein. Nie wiem czy byłoby na miejscu decydować bez pomysłodawczyni Instytutu nawet jeżeli pozostaje obecnie poza Teutonią.
-
@juarez faktycznie trzeba by bylo zadac pytanie Natalii ale chyba obecnie jest trudno dostepna.