Wandowice - Nowy Kotwicz - SOS13/META RAJDU - Rajd Wielkanocny'21
-
Oster-Rallye 1921
Rajd Wielkanocny 1921 /2021Dzień III
Super Odcinek Specjalny nr 13 / META RAJDU
Trudność - II4.kwietnia 1921 (2021) roku.godzina 20:05 (czas trwania 4:05)
Wandowice(SAR) - Nowy Kotwicz (SCL)
"Wielkanocnego zataczamy koło. Ostatni odcinek specjalny kończy się dokładnie w tym miejscu, gdzie swój start miał pierwszy odcinek rozgrywany trzeciego dnia zmagań. Dokładnie w tym samym miejscu, w tym samym mieście, wśród tych samych ludzi, mających tę samą przeszłość i wywodzących się z tej samej kultury.Kotwicz czy Nowy Kotwicz, to czy inne forum, ta czy inna mapa, ta lub inna flaga - to wszystko tylko detale. Miejsce jest dokładnie to samo. Różnią się tylko państwa. Rano była tu Sarmacja, na wieczór mamy Sclavinię. Każda ze stron widzi winnego w tym drugim i nie ustępuje w swojej wielkiej krucjacie.... tak właściwie, nie bardzo wiadomo o co. Dwa wymiary, dwie rzeczywistości, metafizyka, przerost formy nad treścią. Dzisiaj już wiemy, że ani jedna, ani druga strona nie skorzystały na tym podziale. Miejsca już wcześniej wyludnione, stały się całkowicie puste. Nowe pomysły nie pojawiły się. Narracje nie rozkwitły. Nie było ani żadnego wielkiego 'bum', ani nawet mozolnej pracy u podstaw. Wcześniejsza doskwierająca pustka, stała się jeszcze bardziej wyjącą i pusta.
Mamy Wielkanoc, czas gdy mikronacje schodzą na dalszy plan, gdy łączymy się z tym co realne, gdy żyjemy swoim prawdziwym życiem, w którym rządzą inne niż w mikro standardy - nie jesteśmy tak radykalni, krytyczni, agresywni, nie mamy takiej łatwości do osądzania i oceniania innych. Gdzie dążymy do tego, by łączyć się i działać razem z innymi, a nie dzielić, gdyż wiemy, że podział to mniejsze możliwości, a mniejsze możliwości to powolna śmierć.
Właśnie w Wielkanoc, na mecie rajdu, w sarmackim Kotwiczu zwanym przez sclavińczyków Nowym Kotwiczem, lub jak kto woli - w sclavińskim Nowym Kotwiczu zwanym przez Sarmatów Kotwiczem, powinniśmy zadać sobie pytanie: "Czy naprawdę warto?
Łącznie do pokonania było 380km.Zagrajmy na koniec coś bardzo wyniosłego...
UWAGA: TO SUPER ODCINEK SPECJALNY NR 13 A ZARAZEM META RAJDU WIELKANOCNEGO OSTER-RALLYE 1921 - TUTAJ KIEROWCY DOKONUJĄ WPISU NA FORUM O WSKAZANEJ POWYŻEJ DACIE I GODZINIE. TANKOWANIE JEST ZABRONIONE.
Premie Czasowe (poziom trudności II)
1miejsce: -6min.
2miejsce: -4min.
3miejsce: -2min.Premie za Super Odcinek Specjalny
1miejsce: -15min.
2miejsce: -10min.
3miejsce: -5min
4miejsce: -3min.
5miejsce: -1min.RMAW chciało serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowanie rajdu! Serdeczne dzięki!
-
Pangard z numerem 17 osiąga linie mety.
-
-
I przybył na metę!
-
Jedzie spokojnie na ostatniej prostej. On już wygrywał takie końcówki nie raz.
To jest mistrz, to jest doświadczony rajdowiec.
I teraz popatrzmy co się będzie działo.
A więc w drogę. Ładnie wyjechał, chyba się nie spóźni.
Jedź, jedź, jeeedź! Gazu, gazu, gazu, gazu, gazu! Jest blisko! Jest blisko!
Boże, medal będzie na pewno, ale jaki. Wszystko się będzie ważyć, ale medal jest, tylko czy jest złoto.
Von Lichtenstein czeka. Ile było, jakby trochę zabrakło, ale może nie zabraknie.
Chyba zabrakło, tak mi się wydaje.
Chyba zabrakło, ale będzie sss... no na pewno będzie medal.
Niczego nie zabrakło, bo jest medal i po prostu się to za chwilę to wszystko wyjaśni.
Boże, Boże, czy to będzie srebro czy to będzie złoto.
To jest taka niewielka niby różnica a jakże istotna.
Mistrz Rajdu Pustkowi.
I czy Mistrzyni Rajdu Wielkanocnego von Lichtenstein czy też drugi tytuł dla Ludwika Tomovicia….. -
I koniec
-
Nowy Kotwicz...Nowy Kotwicz. Pięknie tutaj, doskonałe widoki...Wsród portowego zgiełku i zabytkowych budowli kolejno ukazywali się oni, bohaterowi ostatnich dni. Rajd Wielkanocny po sarmackich i sclavińskich terenach dobiega końca. Rajd Dwuwymiarowy, jak to niektórzy nazywają, ale ja bym jednak nazwał do Rajdem Pojednania...
Może za szybko, może za prędko...ale pierwsze kroki ku zgodzie wykonano... Ja przynajmniej w to wierzę...
Tymczasem automobil z numerem "5" przekracza linie mety!
Kierowca H.W. Gruner wymęczony, ale jak zawsze po przekroczeniu linii oznaczającej koniec, szczęśliwy. Łączenie roli kierowcy i organizatora, jest jak mawiał klasyk, niczym "brawurowa jazda fiatem cinquecento"...DZIĘKI ZA RAJD WSZYSTKIM!
-
Czerwona Lancia leniwie pojawiła się na mecie…
-
jestem
-
Trudny rajd. Ale przynajmniej tym razem go ukończyłem
-
Przybywam!
-
The end my friend!
-
i zaspałem
-
Brum
-
KLASYFIKACJA KOŃĆOWA (nieoficjalna, gdyż rajd nadal trwa)
Zwycięzca jest jednak znany... jest nim Ludwik Tomović (ELT)!
Gratulacje! -
I coo…
Cooooo….
I jest, Boże, jest!!
Jest!
Jest!
Brawo!
Jak on to zrobił, proszę Państwa!
Hahahaaaa!
Zwariować można! Ze szczęścia!
To jest piękne po prostu!
A więc mamy drugi tytuł proszę Państwa! Drugi tytuł Mistrza Rajdu!
Wygrał o ile… o 11 minut
Jest królem! Ma swój drugi złoty medal!
Ależ jest teraz dumny, ależ jest piękny, ale jest wyniosły, godny!
Bo tak właśnie walczył, w piękny sposób!Brawo Ludwik, brawo Joanna, dzięki za wszystko, wspaniali rajdowcy, wspaniali ludzie!
Zmobilizowaliście siebie, tę świetną grupę młodych Teutonki i Sclavińczyka do walki, wielkiej walki o tytuły! Byliście drużynowymi mistrzami Rajdowych Mistrzostw Austro-Węgier w I sezonie.
Także yyy… teraz mistrzem został Ludwik Tomović po raz drugi.
Obronił mistrzostwo tak jak Henryk von Groc, tak jak Helwetyk Romański, a więc ci najwięksi w historii.
On dołączył, to jest niesamowity sukces.
To jest piękne proszę Państwa!
Jak on się opanował, i teraz gratulacje od von Lichtenstein, wicemistrzyni.
Jak to pięknie być razem i po prostu cieszyć się wspólnie…
Objął po prostu całość, spojrzał na linię mety i powiedział krótko sobie veni, vidi, vici! -
Aż się łezka w oku kręci! Serio! W sumie to Ludwik Tomović jest trzecim
w historii z dwoma wygranymi!Kto będzie pierwszym z trzema???
-
@heinz-werner-grüner mamy dwóch kandydatów
-
@ludwik-tomović No to jest pewne! Trzeci sam się niejako wykluczył.
-
Jestem bardzo, bardzo zadowolony że udało mi się wygrać ten odcinek specjalny i jako pierwszy dotrzeć do linii mety. Cieszę się że zrealizowałem założenia ekipy Pangarda i uplasować się w pierwszej piątce najlepszych kierowców, co jeszcze dziś rano wcale nie było takie pewne. Rajd był wymagający i dość długi co wymagało sporej mobilizacji i od kierowców i od organizatorów, którym składam ogromne podziękowania za cały trud włożony w poprowadzenie tego święta sportu. Dziękuję też wszystkim kierowcom którzy dojechali do mety za piękna rywalizację.