Wieści z zagranicy
-
@joanna-izabela formalnie nadal mam v-żonę, więc gdybym dostał hipotetycznie taki tytuł to miałbym dylemat moralny
-
@aleksander ostatnio oglądałem taką bajkę od rzułtych ludzi, gdzie zamiast Korei było Królestwo Corei i tam był król Lee Gon, którego imienia nie można było wymawiać
-
@ametyst-faradobus o proszę, kto jest tą v-żoną?
-
@joanna-izabela kiedyś był taki człowiek co tworzył 2137 mikronacji w klimatach historycznych. Jako Ludwik I Burbon był władcą "Francji i Nawarry". Dał mi swoją córkę, a w realu babę, za żonę, a w pakiecie dostałem "Królestwo Anglii i Walii" xD Baba nawet nie przyjechała do Hirschbergii, ale formalnie nigdy się nie rozwiodłem. Inna sprawa, że ja ten ślub zawarłem napruty łyski po ostatniej maturze.
-
Król RON wziął ją zbytnio do siebie.
Co za zaskoczenie.
A w sumie to nie.
-
@ametyst-faradobus Mi się podoba koncepcja chińska, gdzie nie wolno było podnieść wzroku i spojrzeć w oblicze Syna Niebios. W Dreamlandzie jest koncepcja najzupełniej odwrotna i mój wizerunek znajduje się na filiżankach, talerzykach, puszkach na kawę, papierośnicach, parasolach, breloczkach, otwieraczach do piwa, popielniczkach, coby poddani mogli gasić niedopałki na moim obliczu, ale także i na rewersach monet unijnych, a wcześniej byłem na dreamach, na znaczkach, a nawet stylizowany profil na opakowaniu papierosów Królewskie. Turyści taką cepelię dość chętnie kupują. Nawet cesarzową Teutonii przyłapano, jak kupowała zestaw kawowy z moimi podobiznami.
-
@ametyst-faradobus Zaraz, zaraz... Napruty to napruty, ale ślub realny czy wirtualny? Bo, choć świat słyszał o przypadkach "żeniaczki po głębszym", to jednak w mikro nikt do takiego realnego się nie przyznał. Byłby zatem Wasza Przenajświętszość kimś pokroju v-Brytnej Spears!
-
@aleksander Wiadomo, to mój ulubiony zestaw jak się zdenerwuje na Dreamland. Tani, brzydki i nie żal jak się niefortunnie zbije. Także, co jakiś czas wymieniam na tą nowszą wersje.
@Ametyst-Faradobus myślę. ze skoro nieskonsumowane to można uznać, że nie ważne! Zresztą po alkoholu to się nie liczy.
-
@joanna-izabela Ponoć najlepiej się sprzedaje ten zestaw z cukierniczką w kształcie kota!
-
@aleksander Tego nie kupuje. Koty wyglądają jak elpingi i nimi nie można rzucać...
-
@aleksander napisał w Wieści z zagranicy:
a nawet stylizowany profil na opakowaniu papierosów Królewskie.Jak te Marszałkowskie przed wojną, ale je akurat produkowano dla jednego człowieka
-
Szczęśliwie wirtualny. Realnie to ja wtedy byłem trochę jak Major.
@joanna-izabela napisał w Wieści z zagranicy:
@aleksander Wiadomo, to mój ulubiony zestaw jak się zdenerwuje na Dreamland. Tani, brzydki i nie żal jak się niefortunnie zbije. Także, co jakiś czas wymieniam na tą nowszą wersje.
@Ametyst-Faradobus myślę. ze skoro nieskonsumowane to można uznać, że nie ważne! Zresztą po alkoholu to się nie liczy.
Cholera, racja. Zwłaszcza, że ci co udzielali to była jakaś 2137 wirtualna odmiana papizmu.
-
-
-
-
-
-
@ludwik-tomović nadal Hans jest poslem czy jednak nie tym razem?;d
-
@joanna-izabela z tego co wiem tym razem się nie dostał
-