Tigers Eldorat- wyniki
-
@joahim-von-ribertrop gratuluję zwycięstwa!
-
Jak widać- eksperymenty w czasie El Clasico pozwalają się dużo nauczyć. To konkretne starcie Tygrysów i Aniołów nauczyło nas, że na chwilę obecną ofensywny styl gry zupełnie do nas nie pasuje... Albo po prostu nie pasuje do meczów z Aniołami. Co jak co zgarnęliśmy wpiernicz. Duży. I to bardzo. 0:3. Jedyne w czym okazaliśmy się być lepsi to wskaźnik drużyny w kategorii atak, a i to zaledwie o cegłę.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318955991&dh=2
(Tu miał być długi referat o drużynie, ale przysypialłem, więc referat ukaże się później).
-
So we back to the game czy jakoś tak to będzie.
A więc w końcu, po dwóch kolejkach pauzy, powracamy na boisko na kolejne ligowe starcie. Przeciwnik to, cóż za zaskoczenie, Dyskobolia!
No ale mecz poszedł nie do końca po naszej myśli.
W kontekście, posiadanie piłki 57%, szanse 3, nawet jeden gol wpadł do bramki... A TA GRUBA BULWA SĘDZIA POWIEDZIAŁ ŻE SPALONY.
No i spadamy na 6 pozycję. Przynajmniej tracimy tylko dwa punkty do 3 miejsca.
Czas zbroić się na Gryfa Auterrę.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783575&dh=2
-
Gryf znowu irytuje. Sędzia zresztą też.
No bo ten: posiadanie piłki akurat całkiem wyrównane (55:45 dla Gryfa), ale strzelały tylko Tygrysy. Dwa razy! Raz nawet piłka wpadła do bramki! A sędzia OCZYWIŚCIE MUSIAŁ odgwizgać spalonego. Meh...
Następne starcie za tydzień z MKS Koroną Angemont.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783591&dh=2
-
Kolejny mecz udowadniający że Tygrysy mają pecha.
Nasze starcie z MKS Koroną Angemont zakończyło się remisem 0:0. I to pomimo wyraźnej dominacji Tygrysów na boisku i tego, że trenera rywali ostatnio widziano w kwietniu. Ale przynajmniej awansujemy na 5 miejsce.
Następny mecz rozegramy towarzysko w środę, przeciwko Galmartenie SK Angemont.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783577&dh=2
-
Cóż, możemy mówić o sukcesie.
Choć przegraliśmy 3:1, to ten mecz udowadnia, że mamy możliwość podjęcia walki z drużynami teoretycznie lepszymi od nas i nie jesteśmy zawsze skazywani na porażkę. To na pewno zadziała motywująco, zwłaszcza podczas pucharu.
A w sobotę spotkamy się z WW Lavivą Fer. Rzecz jasna liczymy na 3 punkty.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319030403&dh=2
-
Powodzenia!
-
I pyk cyk myk Laviva rozbita 4:0.
Na powitanie Chagas już w 3 minucie zgarnął żółtą kartkę, niepokojąc i trenera, i kolegów z drużyny. Ale potem chłopacy się rozstrzelali. Najpierw w 20 minucie piłkę we wrogiej siatce umieścił Sobiesław Sokołowski, któremu asystował Elvis Entwhistle. Siedem minut później gola zdobył Mateusz Matyla, któremu asystował Tony Elmander. Potem zapanował czasowy spokój (choć nasi nie zaprzestali strzelać) aż w końcu w 58 minucie Mateusz Matyla znowu zdobył gola- tym razem asystował Murilo Chagas. Ostatni raz piłka trafiła do siatki w 91 minucie, gdy gola strzelił Sobiesław Sokołowski przy asyście Toniego Elmandera.
Statystykowo mecz był boski: 68% czasu piłkę kontrolowały Tygrysy. Oddały one też aż 8 strzałów, gdy ich rywale dokładnie 0. Możemy więc mówić o wybornym meczu.
Takie stwierdzenie ma swoje potwierdzenie w tabeli, gdzie jesteśmy 4 oraz mamy tyle samo punktów i bilans bramkowy co 3 Gryf Auterra (ale Gruf strzelił więcej bramek). To już porządna podstawa do walki o awans.
A za tydzień mecz z Kumkwatami Wałbrzych.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783534&dh=2
-
Po zaciekłej walce remisujemy z Kumkwatami 1:1.
Tygrysy bardzo szybko przypuściły atak i już w 2 minucie Mateusz Matyla umieścił piłkę w bramce po idealnym podaniu Gerta-Åke Björkegrena. Potem zaczęła się walka o piłkę, która zakończyła się najpierw kartkami dla zawodników Kumkwatów, a potem, w 72 minucie Dorinela Viaceslava, zawodnika Tygrysów. 4 minuty później Wałbrzychanie władowali piłkę do naszej siatki. Walka dalej trwała... I w tym momencie, w 85 minucie, podczas zamieszania w naszym polu karnym, Leo Barley złapał piłkę ręką. Sędzia zarządził karnego dla Kumkwatych. Wśród Eldoratczków zapanowało przerażenie. Czasu coraz mniej, a tu taka sytuacja dla Wałbrzycha... Na szczęście strzelający Jean Joel M´Bami spudłował. Do końca meczu wynik się nie zmienił.
Jesteśmy więc nadal 4 w lidze, z 2 punktami straty do Gryfa Auterra. Gorzej z tym, że tuż za nami jest Dyskobolia z tyloma samoma punktami co my (19).
Za tydzień mecz z DKS Czarnymi Angemont. Rzecz jasna liczymy na zwycięstwo, zwłaszcza, że porażka może dużo skomplikować w walce o awans.
https://www.xperteleven.com/gameDetails ... 83571&dh=2
-
Jak to mówił nieistniejący trener nieistniejącej reprezentacji nieistniejącej Polski z nieistniejącego reala- zdążył nam się wypadek przy pracy.
Ano tym wypadkiem był mecz z DKS. Mecz po którym nie wiem czy bardziej chcę sędziego zamordować czy wyciskać. Argumenty są za obiema wizjami...
Ale po kolei.
Na powitanie- pech, trafiło się Combo idiotycznego podania Elvisa Entwhistla z wysunięciem Andreja Demetchenko. No i piłka w naszej siatce po samobóju. Na szczęście sędzia nie uznał. W 11 minucie zaś Dutu Mãrgea z Diecezjalnych chamsko sfaulował Alírio Murcię sprawiając że nasz piłkarz nie będzie mógł zagrać przez najbliższe 16 dni. Muricia musiał też opuścić boisko. Zastąpił go Vinnie Livermore. Tyle dobrego że rywal dostał żółtą kartkę. Potem cisza, spokój, typowy mecz... Przez 6 minut. Wtedy to jeden nieostrożny wślizg Toniego Elmandera dał mu żółtą kartkę. Potem spokój... Aż w 42 minucie pif paf- i księża władowali piłkę do naszej siatki. Bruh. Cud nad cudy- dwie minuty później Manuel Manzano od rywali dostał czerwoną kartkę. No i Tygrysy miały przewagę 11 na 10. Ale niczym nieistniejąca Francja w nieistniejącym meczu z nieistniejącą Szwajcarią nic z tym nie zrobili. 3 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Luis Baudoin od księży dostał żółtą, ale 4 minuty później piłka znów zwiedzała naszą bramkę. Potem znów spokój aż w 87 minucie Mateusz Matyla strzela gola... A tu sędzia mówi że spalony wywołując wściekłość wśród kibiców (a kiboli zwłaszcza) Eldoratczyków.
Wieści głoszą, że po meczu gdzieś w Eldoracie była wielka jatka między kibicami obu drużyn. Podobno poszło o to, że Eldoratczycy oskarżyli rywali o przekupienie sędziego, bo według nich nie możliwe jest żeby drużyna zbudowana z graczy tłuczonych ciągle Margońskich Koni mogła wygrać z Tygrysami. Podobno bitwa zakończyła się remisem, bo policja rozpędziła.
Tymczasem awans ucieka. Gryf ma już 5 punktów przewagi, a zostały dwie kolejki. Prosta matematyka- jeśli Auterra wygra następny mecz, to czeka nas kolejny sezon w Drugiej Klasie. Ale nadejdzie dzień, w którym Tygrysy w końcu wyjdą do Pierwszej Klasy...
Tymczasem w środę wybierzemy się do Grodziska na El Clasico- Anioły kontra Tygrysy. Być może w końcu uda nam się wygrać.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783572&dh=2
-
Dzień jak co dzień w meczach Tygrysów z Aniołami. Dominujemy, dominujemy, a i tak remisujemy. Ale po kolei.
Jechaliśmy do Grodziska z planem przetestowania nowego ustawienia- 3-5-2. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia z testowaniem różności podczas meczu z Aniołami, wątpiłem w zwycięstwo czy chociaż remis. A jednak, już w 15 minucie Donald Basham umieścił piłkę w siatce po podaniu Murilo Chagasa. Potem mecz płynął spokojnie. Piłka była głównie nasza, strzelaliśmy, ale coś nie wychodziło. I tak dożyliśmy drugiej połowy. Ledwie sędzia ją zaczął, już Anioły umieściły piłkę w naszej siatce. Do końca meczu wynik się nie zmienił.
Tak więc w sobotę jedziemy do Vienben na mecz z Polarem. Oczywiście chcemy wygrać, ale też modlimy się o klęskę Auterry. A nuż wyparujemy do Pierwszej Klasy już w przyszłym sezonie.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319077964&dh=2
-
I oto koniec marzeń o Pierwszej Klasie w tym sezonie.
Zacznijmy od dobrych wiadomości: wygraliśmy z Polarem 2:1. Dwa rady piłkę w siatce umieścił Leo Barley (36 i 42 minuta). Dopiero w 88 minucie gospodarze doszli do naszej bramki i wbili nam gola. Co warto nadmienić- Tygrysy grały w tym meczu nie typową dla nich formacją 3-4-3. Chyba więc ona działa.
Ze złych wiadomości: Gryf wygrał swój mecz. Mają więc za dużo punktów abyśmy ich dogonili, nawet jeśli wygramy ostatni mecz w sezonie.
Skoro już o nim mowa: ostatni mecz w sezonie rozegrany z Hetmanem Grodzisk za tydzień. Pewnie poświęcimy go na podbicie WR-ów. Tymczasem Komisja Tygrysia w składzie ja bierze się za wyszukiwanie przeciwników do sparingów przed następnym sezonem.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783558&dh=2
-
A więc koniec. A więc to koniec 39 sezonu SLP.
Sezon kończymy porażką 2:0 z Hetmanem Grodzisk. Czy można jej było uniknąć? Cóż, gdybym wystawił najlepszy skład to może i tak, no ale no. Trzeba było podbić WR.
Sezon kończymy na 4 miejscu, co być może, przy sprzyjających warunkach da nam awans. Aczkolwiek na razie trzeba poczekać na nowego szefa wszystkich szefów ligi.
Co teraz? Cóż, przede wszystkim czekamy na raport zmian. Przed nim spróbujemy jeszcze zagrać z jeden czy dwa mecze, aby jeszcze podbić WR-y. Czy zdążymy? Zobaczymy.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=318783566&dh=2
-
Jak mówiłem, porażka z Księżami była wypadkiem przy pracy, a wczorajszy sparing to tego potwierdzenie.
Zaczęło się nie najlepiej dla Tygrysów- w 25 minucie Livermore zgarnął żółtą kartkę. Jednak już 18 minut później błąd ten wymazał z pamięci wszystkich Donald Basham zdobywając gola po podaniu od Erkkiego Vihtonena. Do końca meczu wynik się nie zmienił.
Z innych mniej ważnych wieści: zostałem nowym Prezesem SLP i szukam nowych trenerów. Więc ten. No. Zapraszamy do zgłaszania się. Gramy w X11. I ten. No.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319139124&dh=2
-
El Clasico bez zaskoczeń (aczkolwiek jak zawsze z bólem serca) przepierdalamy po całości. Cóż, lepiej to zmienić w najbliższym sezonie, jeśli serio mamy jakieś ambicje na przeżycie w Pierwszej Klasie (a nie chcemy wparować, zgarnąć wpierdol i wyparować).
Wynik za dużo o tragedii nie mówi- ot, zwykłe 0:1. Ale strzały i posiadanie piłki... Ech, szkoda gadać, szkoda strzępić ryja.
Przed sezonem jeszcze trochę czasu jest (wystartuje on 14 sierpnia), więc postaramy się zagrać jeszcze jeden czy dwa mecze. Oby coś przyniosły.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319158950&dh=2
-
Tymczasem kontynuujemy przygotowania do następnego sezonu. Tym razem spróbowaliśmy szczęścia w meczu przeciwko pierwszoklasowemu FC Grodzisk. I niestety ponosimy klęskę 0:3. No cóż, bywa i tak.
Zapewne przed zaplanowanym na 14 sierpnia startem sezonu spróbujemy zagrać jeszcze jeden mecz. Z kim? Ano zobaczymy.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319172906&dh=2
-
Ostatnie przedsezonowe starcie z Galmarteną zakończyło się porażką 3:1. A zaczęło się dobrze. Już w 8 minucie Murilo Chagas strzelił bramkę dla Tygrysów. Niestety wkrótce później to drużyna z Angemontu opanowała boisko i naszym pozostało tylko patrzeć.
Następny mecz to pierwszy mecz 40. Sezonu SLP. Grać będziemy w Drugiej Klasie, a pierwszy mecz rozegramy przeciwko Dyskobolii Czarnolas. Lecimy po awans!
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319188235&dh=2
-
Jako że ten tępy chuj Prezes... Eeee, kurwa, to ja. No to jako że w końcu zacząłem 40. Sezon SLP dziś rozegraliśmy pierwszy mecz sezonu. Z Dyskobolią Czarnolas. Który przegraliśmy 2:0. Mimo to, walka przez bardzo długi czas była bardzo wyrównana. Niestety nasi piłkarze uznali najwidoczniej, że w ciągu ostatnich dziesięciu minut meczu nic się nie może zdarzyć i sobie odpuścili. Efekt? Dwa gole w naszej bramce. No cóż, bywa. I choć jesteśmy dopiero 7, to nie możemy zapominać, że sezon dopiero się zaczął. Mamy jeszcze czas by wpakować się do pierwszej trójki.
Nasz następny mecz zagramy za tydzień. Rywal - Albatros Wielkie Oczy.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319188445&dh=2
-
I jest lepiej! 3:0 z Albatrosem Wielkie Oczy!
Początkowo długi czas, to jest pierwszą połowę, nic się nie działo. Jednak ledwie zaczęła się druga połowa, kilka chwil i już był rzut rożny dla nas. Okazję daną przez rywali wykorzystaliśmy. Po podaniu Dorinela Viaceslava gola zdobył Edgar Słomka. 4 minuty później, w 50 minucie jeden z zawodników Albatrosa dotknął piłkę ręką podarowując nam rzut karny. I z tej okazji skorzystaliśmy: Edgar Słomka po raz drugi umieścił piłkę w siatce. Następny gol wpadł w 76 minucie. Strzelił go Dorinel Viaceslav, po podaniu Murilo Chagasa. Tym wynikiem mecz się skończył.
Po dwóch kolejkach jesteśmy więc 4. Za tydzień zaś zmierzymy się z Polarem Vienben. A potem to już będzie puchar. Oby coś udało się ugrać.
http://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319188466&dh=2
-
Malutki wypadek przy pracy pod nazwą 0:1 z Polarem. No cóż, zdarza się. Plus taki, że chłopacy tak po voxlandzku, chociaż sclavińczycy, rozpoczęli Plan Całkowitego Zniszczenia Przeciwnika I To Dosłownie. Sfaulowali Viktora Karamatijevicia. Niestety nikogo więcej się nie udało. No i spadliśmy na 5 miejsce, ale to dopiero początek sezonu, zdążymy to jeszcze zmienić.
Natomiast już w środę pierwszy mecz pucharu. Nasza drużyna rozegra go przeciwko Lotosowi Trizopolis.
https://www.xperteleven.com/gameDetails.aspx?GameID=319188465&dh=2