Navigation

    Unia Niepodległych Państw

    • Login
    • Search
    • Centralny System Unii
    • Categories
    • Recent
    • Tags
    • Popular
    • Users
    • Groups

    Poranek w Auterze

    Życie Teutonii
    1
    3
    88
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • E
      Eugeniusz Maat last edited by Eugeniusz Maat

      To był pochmurny poranek...

      Eugeniusz Maat przechadzał się plażą. Piach był żółty i a morze lekko wzburzone. Po prawej stronie miał Auterrę, po lewej stronie morską toń. Wiał silny wiatr, zminy wiatr ze strony morza.

      -Hej. Zgubiłeś coś. - odezwał się nieznajomy głos z tyłu.
      Eugeniusz odwrócił się. Ujrzał dziewczynę o blond włosach i niebieskich oczach, wyglądała na lekko zagubioną, ale szczęśliwą.
      Nieznajoma popatrzyła sie Eugeniuszowi w oczy, po czym wyciągnęła rękę z guzikiem od płaszcza Eugeniusza.
      -Och, dziękuję. To miłe z Twojej strony, że oddałaś mi mój guzik. - powiedział Eugeniusz mówiąc nieskładnie z racji tego że było rank.
      -Ach. Nie ma za co dziękować. To nic takiego. - odparła ze śmiechem dziewczyna. - Gdzie idziesz?
      -Idę... hmmm... idę do Auterry.
      -O! Ja też. Mogę się dołączyć?
      -Jasne.
      Zapanowała chwila ciszy. Po czym Eugeniusz zapytał... A jak masz na imię?

      1 Reply Last reply Reply Quote 5
      • E
        Eugeniusz Maat last edited by

        -Elizabet. Nazywam się Elizabet Álev. - odpowiedziała dziewczyna.
        -Ja jestem Eugeniuš Maat. - odparł burmistrz Auterry.
        -Och. Naprawdę? Nie poznałam Pana. W ogóle ja nie jestem z tąd. - odparła z uśmiechem Elizabet - Pochodzę ze Srebrnego Rogu.
        -Srebrny Róg? Urodziłem się tam. Piękne miasto. Czasem wracam do niego w sprawach zawodowych - odpowiedział Eugeniusz ze śmiechem - no i w sprawach osobistych też czasem tam jestem.
        -Nad Srebrnym Rogiem jest piękne niebo.
        -Taaak. Cudowne. Te wszystkie gwiazdy... ona tak cudownie byłyszczą! - Eugeniusz spojrzał powoli w na twarz Elizabet... - zupełnie jak twoje oczy.
        -Ej, ej, ej. Jeszcze nie jesteśmy na „Ty”. - odparła z lekkim serdecznym śmiechem dziewczyna.
        -Przed chwilą byliśmy. - odpowiedział ze zdziwieniem Eugeniusz.
        -Byliśmy na „Ty”, dopóki nie okazał się PAN być Lordem Lewej Tarczy. - powiedziała ze śmiechem Elizabet naciskając na słowo Pan.
        -No a czy chciałaby PANI przejść znowu na „Ty” - zapytał lekko przekomarzając się Eugeniusz.
        -Jasne. - odpowiedziała Elizabet z błyskiem w oczach... z błyskiem jak gwiazdy nd Srebrnym Rogiem.

        1 Reply Last reply Reply Quote 2
        • E
          Eugeniusz Maat last edited by

          Eugeniusz z Elizabet przechadzali się powoli plażą w stronę Domu Mody „Auterra”. Rozmawiali i śmiali się ze swoich żartów. Następnie zawrócili i krok za krokiem szli w kierunku Głównego Wejścia na Plażę Centralną w Auterze.


          Oboje wyszli z plaży. W Auterze było pusto, cicho i pochmurno. Było jeszcze rano.
          -Więc gdzie teraz idziesz? - zapytał Eugeniusz
          -Dobre pytanie. Czy w ogóle ktoś wie dokąd idzie? Dokąd zmierza? - odpowiedziała z uśmiechem dziewczyna.
          -Filozoficzna odpowiedź... - odpowiedział Eugeniusz -Lubię takie. - dodał.
          -Dziewczyny czy odpowiedzi? - zapytała zawadiacko Elizabet.
          -Heh, i odpowiedzi, i dziewczyny. - powiedział i zapytał po chwili. - To co? Może wspólne śniadanie? Znam taką dobrą kafejkę na rogu.
          -Z chęcią.

          1 Reply Last reply Reply Quote 2
          • first-post
            last-post