Navigation

    Unia Niepodległych Państw

    • Login
    • Search
    • Centralny System Unii
    • Categories
    • Recent
    • Tags
    • Popular
    • Users
    • Groups

    Tsvanfjer - Południowy Dwubrzeg

    Życie Teutonii
    2
    3
    60
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • Cillian
      Cillian last edited by

      Saerucaeg obejrzał się po pustym pokoju - jego kwatera w Pałacu Cesarskim nie była już tym czym kiedyś była. Dywan znikł, żyrandol został wyremontowany, a jedyne co stało na środku to czerwony fotel i stolik. W końcu musiało się to stać - Lordem Zarządcą przestał być już dawno temu, a pani Namiestnik kazała mu płacić za wynajem.

      Było więc to naturalne, że po otrzymaniu Lenna gdzieś w na Loardzkim pustkowiu miał się tam przenieść. Co to za Baron, co nie dba nawet o własną ziemię? Diarchia Cesarzowej i Namiestnik wymanewrowała go z sceny politycznej Teutonii, więc jedyne co mógł zrobić to zabrać i podłogę, i okna i żyrandol. Przeciąg w jego starych kwaterach przypominał o tym. Cillian spojrzał na swój cukierkowy zegarek pokazujący tą samą godzinę co zawsze. Pora na oficjalny obiad pożegnalny, czy co tym razem wymyślili.


      Tsvanfjer nie było miejscem cudów. Ulokowane pomiędzy pełną wandyjskich żaglówek Lough Vanda i dziwnie zielonym jeziorem Fiera, mieszkańcy od zawsze swój skrawek ziemi nazywali Dwubrzegiem. Wraz z przybyciem Teutończyków długa, kwaśna i brzydka w wymówieniu już zapomniana nazwa została zmieniona na Tsvanfjer, czyli Dwubrzeg - lecz Teutońscy baronie nie przynieśli miejscu podmuchu świeżości. Zmieniło się tylko to, komu płacili podatki. Przejeżdżając przez ulice, Baron Saerucaeg nie mógł znieść widoku zza okna samochodu. Dzieci bawiące się w błocie, gdzieś wisząca flaga południowych sąsiadów, lecz siedziba lenników jakimś cudem nie stała się dziurą pełną bez robotnych Al-Rajczyków. Brama została otworzona przez dwóch mężczyzn w pospolitych ubraniach noszących granatowo-białe opaski z czerwonym lwem. Pewnie telegram też nie działa. Smutno dorzucił w myślach, a samochód się zatrzymał. Pora zająć się tą dziurą.

      1 Reply Last reply Reply Quote 2
      • Joanna Izabela
        Joanna Izabela last edited by

        Czy Jaśnie Wielmożny ruszył już z naprawami?

        1 Reply Last reply Reply Quote 0
        • Cillian
          Cillian last edited by

          Poganiany przez tą samą machinerie co wygnała go na ziemię zapomnianą przez Hergoliena, Baron zakończył lamentowanie nad swoją sytuacją i rozpoczął pracę nad jego lennem. Nie było tutaj sytuacji jak z Zommerlandem, gdzie większość populacji mieszkała bez dachu nad głową, lecz było marnie. Duchy, które kiedyś może się uśmiechały wędrowały ulicami, próbując żyć z tym co mieli.

          Dwubrzeg, o dziwo znajdował się pomiędzy dwoma brzegami. Normalnie bogaty i żyzny step w tym przypadku był przemokły, nie nadający się na pola dla zwierząt. A jednak Tsvanfjer był pełen hodowli owiec i Loardzkich koni. Obrót był okropny, przynosząc więcej kosztów dla i tak już biednych rodzin. Cillian uznał to za boski cud że mieszkańcy nie przenieśli się do Autaflandi, gdzie by znaleźli więcej szczęścia. Lub gorzej, zakupić bilety na podróż poprzez Vandas, gdzie by skończyli życia w Wandyjskich fabrykach.

          Baron rozpoczął reformę - używając tego co było w skarbcu, każdy hodowca który zdecyduje się wybrać oranie pola zamiast sprzątanie końskiego gówna dostanie dotację. Wybiorą dotację, albo dostaną gigantyczne podatki na i tak nie istniejące już hodowle. Następnie trzeba będzie się wziąść za renowację Dworku, ale to następnym razem/

          1 Reply Last reply Reply Quote 1
          • first-post
            last-post