[WYSTĄPIENIE] Dreamlandzki impas
-
Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,Tematem mojego krótkiego wystąpienia będzie, a jakże, sytuacja polityczna w Dreamlandzie. Tak niemniej, nie planuję, wbrew pozorom, zesrania się na Jego Królewską Wysokość Premiera, choć, moim zdaniem, w pełni na rzeczone zesranie zasłużył, biorąc pod uwagę jego politykę ujmowania się za dość koślawym status quo w imię jemu tylko znanych przesłanek.
Ad rem: Na dobrą sprawę Dreamland znalazł się w politycznym impasie. Nadchodzące wybory będą ponownie walką między przegniłą frakcją deceptikonów, z tow. Ingaawarem i Jego Królewską Wysokością na czele i frakcją populistów - ze mną, tow. Ipanienką i JE van der Fryssau. Powiedzieć, że ławka będzie krótka, to nic nie powiedzieć. Proponuję więc systemowe rozwiązanie problemu, bo nie łudzę się, że którejkolwiek z frakcji będzie chciało się jakąś sensowną aktywność w Dreamlandzie podejmować.
Proponuję renegocjację traktatów Unijnych w duchu dalszego unifikowania jej mechanizmów. Wariant zgridlockowany, niczym United Nations okazał się być zgridlockowanym na próżno, bo rzeczywistej polityki o którą warto byłoby się bić na poziomie krajowym - nie ma i nic nie wskazuje na to, by ten stan się zmienił. Patrząc na bratnią Teutonię, Baridas i Sclavinię, następnym, najbardziej sensownym krokiem, będzie nie tyle Unia Narodów, co Unia możliwie Unitarna. Teutonia wprowadziła system Namiestników - z jeszcze krótszą ławką od naszej, tak niemniej z ławką sensowną - bo Natalia von Lichtenstein jest jak najbardziej sensownym zarządcą, przebijającym pod wieloma względami naszych dotychczasowych dobrodziejów (na pewno w perspektywie ostatniego roku). Sclavinia znalazła się w punkcie, gdzie polityka właściwie nie istnieje, więc jakaś zmiana może zadziałać wyłącznie z pożytkiem dla jej samej. O Baridasie nawet nie będę mówił, bo wszyscy widzą jak tam jest.
Pójdźmy na model pośredni - oddajmy Królowi co Królewskie, a demokrację przekażmy strukturom Unii - odbędzie się to z pożytkiem dla wszystkich stron. Proponuję tutaj przekazanie funkcji należnych Premierowi i Parlamentowi o stopień wyżej, na wzór modelu sarmackiego, co zapewni nam rozgrywkę na conajmniej kilka następnych miesięcy.
Dziękuję. -
-|
Wasza Królewska Mość,
Panie Marszałku,
Wysoka Izbo.Odnosząc się do słów JKW Lorda Macieja II.
Słusznie podkreślił mój zacny przedmówca, iż Dreamland jest w impasie w dużej mierze spowodowany tym, iż JKW Pierwszy Minister Alfred de Ebruz spowodował swoimi wystąpieniami konflikt na linii władza - naród i opozycja, który jest trudny do rozwiązania dla obecnej ekipy rządzącej. JKW Pierwszy Minister nie chce nawet siądź do rozmów z przedstawicielami opozycji i stworzyć Rząd Jedności Narodowej, który mógłby przełamać impas w naszej mikronacji. Apeluje do wszystkich sił politycznych o zwołaniu tzw. okrągłego stołu, gdzie rząd i opozycja wypracuje wspólnie przełamanie impasu i powołanie nowego rządu ze wszystkimi opcjami politycznymi.
Odnosząc się do słów JKW Lorda Macieja II ws. dalszej centralizacji Unii Niepodległych Państw, tj. przekazanie części uprawnień rządu i parlamentu na ręce władz UNP.
Według mnie Unia Niepodległych Państw, jest dobrą inicjatywą, ale potrzebuje ona reform, które zachęcą inne mikronacje do wstępowania we szeregi. Powinniśmy wspólnie z Teutonią, Baridasem i Sclavinią takie fundamenty dla sprawnego funkcjonowania. Pamiętam Unię Mikronacyjną Państw, który był świetną inicjatywą, do czasu, gdy zgubiło to iż każda mikronacjia UMP widziała tą organizacje inaczej. -
Przepraszam, ale będę w stanie odnieść się do tego sensownie dopiero we wtorek wieczorem.
-
A zatem dobrze. Podzielam diagnozy co do krótkiej ławki i nikłych perspektyw na podjęcie większej aktywności czy to przeze mnie z Torkanem, czy przez Waszą Królewską Wysokość z tow. Misiem. Zasadniczo też nie miałbym nic przeciwko oddaniu pola komuś, kto ma jakąś koncepcję na wyjście z tego impasu. Dostrzegam jednak pewien słaby punkt zaproponowanych koncepcji. Jeśli bowiem nie ożywi Dreamlandu nikt z Dreamlandczyków, to tym bardziej nie zrobi tego ktoś z zewnątrz; unijny premier, czy jak byśmy go nazwali. Dany kraj trzeba po prostu czuć, żeby chcieć w nim działać. Utracimy więc kolejny pierwiastek swojej odrębności nadaremno, a powrót do instytucjonalnej samodzielności będzie dalece trudniejszy, niż to odejście od niej.
-
Wasza Królewska Mość
Panie Marszałku
Wysoka Izbo.Mój przedmówca, Pierwszy Minister Alfred de Ebruz, w swojej wypowiedzi podkreślił iż w ostatnim czasie był aktywny. Jednak to guzik prawda. Panie de Ebruz proszę się przyznać, że z pańską osobą jest trudny kontakt.
Jednak nie będę drążył tego tematu.
Kontynuując.
Kraj stoczył się w tym marazmie z powodu nieumiejętnego stylu sprawowania urzędu Pierwszego Ministra przez Alfreda de Ebruz.
Jako polityk, który byłem w 2020 roku w poprzednim rządzie de Ebruza, obserwowałem nie jako z boku poczynania de Ebruza w stosunku do protestujących we grudniu. Nie odważył się nawet na jakiekolwiek rozmowy z ówczesną opozycją. Jedynie ja próbowałem rozmowy, nalegania na pokojowe rozwiązania protestu, nawet próby stworzenia rządu ponadpartyjnego. Gdy nalegałem na de Ebruza na to, żeby ustąpił i szybko stworzył nowy ponadpartyjny rząd, to się obraził i podał się do dymisji, bez konsultacji z moją osobą.Dlatego nadal apeluje o jak najszybsze stworzenie ponadpartyjnego rządu, który wyprowadzi Dreamland z impasu politycznego. Mogę stanąć na jego czele. Lepsze to niż niedola i upadek.