Teutońskie Kulty, Wierzenia i dyskusja nad nimi
-
Na dniach został podpisany Konkordat Auterryjski, czyniąc Święty Kościół Powszechny Pollinu w teorii jedynym związkiem wyznaniowym który na tą chwilę funkcjonuje w cesarstwie. Jednak teutonia ma długą historię ciekawych kultów, wierzeń oraz wyznań opisanych przez wielu kronikarzy, głównie przez Jego Łaskawość ik Lihtenštán’a. Mamy starożytne religie Slavian i religie Enderasjan, w teorii Loardzki Chram Dawnych Bogów prowadzony przez Ordynata von Ahabejż, oraz prawdopodobnie wiele innych wyznań o których nie wiem czy nie mogę ich znaleźć. Oczywiście trudno też jest zapomnieć o Loży Rycerzy Teutońskich (pre-Październik) która bliska była kultowi jeśli nie związkiem wyznaniowym.
Widząc długą historię Teutońskich wyznań, jak i też nie ignorując istnienia Kościoła Diuczej Wiary który też na Teutonii miał jakiś tam wpływ, zastanawiam się czy ciekawym nie byłaby jakakolwiek reformy wiary w Cesarstwie. Reinkarnacja LRT jako faktycznej Loży, która byłaby więcej niż tą symboliczną (a więc także kwestia militari - porzucenie nazwy Loży dla armii i zgaduje, w związku z dekretem o lennach, pewnej reformy armii? Lub już totalny kult Hergoliena, Jakoba i linii Cesarskiej.
Jednak najbardziej ograniczające są struktury. Już ignorując kwestię Loży, widzi mi się wiara z minimalnymi strukturami, by pozwolić na zaangażowanie tych którzy się interesują takimi bzdurami w każdy sposób. Od regionalnych bożków, kulty i arcy herezje i tak dalej, lecz z kultem Hergoliena, Jakoba i rodu Cesarskiego jako idei łączącej wiarę.
Rozumiem, że to co wyżej się absolutnie nie łączy, jednak próbuje moją tyradą na złapanie jakiś innych pomysłów i zaprosić wszystkich zainteresowanych do dyskusji. Może coś się wymyśli
-
Wrocilabym do LRT ktora faktycznie jest umocowana na teutonizmie. Akurat dawnych bogow i kult Hergoliena i rodu Cesarskiego latwo polaczyc, gorzej z Swietym Kosciolem Pollinu. Ale moze byc wiele wiar, narracyjnie tez nie widze problemu z tym ze my bedziemy twierdza swoich przekonan, a Jego Swiatobliwosc bedzie probowal nas nawrocic. Zawsze jest to pole do jakiegos rozwoju i narracji.
-
Nie sugerowałem na synkretyzm z Kościołem Powszechnym, a bardziej na już jakikolwiek ruch myśli Teutońskiej który stałby przeciwko v-chrześcijazmu :D. W tym zakresie zainspirował mnie Tenoryt prowadzony przez Diuka Prokrustesa w Sarmacji jako właśnie opozycja do KPP. Pomimo że Diuk samemu to prowadzi, muszę przyznać że estetycznie bardzo to zachwyca - nawet jeśli z pomocą Artyficjusza Intelingecji.
-
@cillian No to wiadomo, ze kwestia Hergoliena jest podstawa w naszym teutonskim kraju ;D
-
Osobiście jestem dość sceptycznie nastawiony do reaktywacji LRT w jej dawnym charakterze. Czy znaleźliby się chętni do udziału w pracach nad Lożą? Dla przypomnienia warto nieco poczytać o charakterze LRT. To nigdy nie miała być organizacja religijna, lecz organizacja stworzona na wzór loży masońskiej i zakonu rycerskiego. Miała gwarantować członkom moralny rozwój poprzez zdobywanie kolejnych stopni wtajemniczenia Rytu Cesarskiego.
Ja natomiast widziałbym teutonizm jako statolatrię - kult państwa, jego przeszłości i kultury, połączony z silnym kultem przodków, zwłaszcza Hergoliena Wielkiego.
-
@vladimir-ik-lihtenštán
z tego co pamietam @Cillian zawsze ciagnelo do lozy. Oczywiscie jako monarcha do tej lozy z automatu naleze. Wobec tego czy nie warto by bylo jednak pomyslec nad reaktywacja? -
Osobiście nie mam teraz czasu na pełne zaangażowanie w LRT. Jeśli jednak Baron @Cillian chciałby reaktywować Lożę, daję mu pełne błogosławieństwo. Sam przystanę do LRT, ale jako szeregowy członek.
-
@Cillian czy bys chcial poprowadzic masonerie teutonska?
-
Zawsze w mojej głowie widziałem Loże jako organizacje quasi-religijną, oczywiście mocno postanowianą na masonerie i rycerstwo. Jednak będę szczery, nie mam ani wystarczająco pomysłów ani inspiracji na kierowanie jej w charakterze którym była kierowana przez mistrza ik Lihtenštán. Moralny rozwój i droga ku oświeceniu ma tam jakieś zalety, jednak narracyjnie ledwo potrafie napisać kilku postów dla własnego lenna, a prowadzenie spisku loży masonerii która kontroluje cesarzową zza kurtyn to już inna sprawa ;d
-
Wydaje mi się, że Baron ponownie przesadza.
Nie oczekiwałbym, że Loża miałaby być hiperaktywną instytucją. Jest nas niewielu zaangażowanych w Cesarstwo, dlatego tym bardziej nie powinniśmy wywierać na siebie żadnej presji. Ja nie chciałbym przejąć roli wielkiego mistrza, bo mam już kilka stanowisk - namiestnik, rektor, ambasador w Leocji. Niedługo okaże się, że to kolekcji brakuje mi tylko tytułu cesarskiego.
-
@cillian napisał w Teutońskie Kulty, Wierzenia i dyskusja nad nimi:
Zawsze w mojej głowie widziałem Loże jako organizacje quasi-religijną, oczywiście mocno postanowianą na masonerie i rycerstwo. Jednak będę szczery, nie mam ani wystarczająco pomysłów ani inspiracji na kierowanie jej w charakterze którym była kierowana przez mistrza ik Lihtenštán. Moralny rozwój i droga ku oświeceniu ma tam jakieś zalety, jednak narracyjnie ledwo potrafie napisać kilku postów dla własnego lenna, a prowadzenie spisku loży masonerii która kontroluje cesarzową zza kurtyn to już inna sprawa ;d
Nie zmuszamy do niczego ale jakby byly checi to zachecam. Zreszta wiadomo, ze ja jestem marionetka w wielkim teutonskim spisku.
-
Pierwotnie LRT miała być podporą Tronu. Osoba na nim zasiadająca miała być z urzędu członkiem LRT. To miała być symbioza.