[Waffen-OK] Obwieszczenie o postawieniu wszystkich oddziałów w stan pełnej gotowości bojowej
-
Niechaj Trwa Ostateczna Krucjata!
Jako Wysoki Polemarcha Sił Lądowych Ostatecznej Krucjaty postanowiłem o postawieniu wszystkich oddziałów Waffen-OK w stan pełnej gotowości bojowej. Sytuacja graniczna jest niebezpieczna, KSZ zagraża niezależności i niepodległości Sclavinii, a mimo, zdawałoby się, pozytywnego podejścia sarmackiego Ministra Spraw Zagranicznych - wciąż w jego i innych wypowiedziach pojawia się propaganda i gorzeją słowa konfliktu oraz próby odebrania Sclavinii jej dorobku narodowego, ziemi i prawa do samostanowienia.
Winno stać się sprawą jasną, że ani ja, ani żaden inny Sclavińczyk nie będzie znosił przytyków i godzenia w jego dumę. Prędzej Waffen-OK pod moją pieczą rozstrzela każdego sarmackiego cywila w Sclavinii, aniżeli pozwolimy grodziskiemu reżymowi szafować naszą wolnością czy godnością.
Polemarsze Kontrrewolucji nakazuję tymczasowo przejąć obowiązki służbowe Polemarchy Bojowych Środków Trujących Ostatecznej Krucjaty i postawić 1DBMR oraz 13EDAC na bliskiej Grodziskowi granicy i wyposażyć oddziały w zmagazynowaną broń chemiczną.
Albo zakończy się sarmackie szabelkowanie, albo zacznie się zagłada.
Podpisano,
-
Wzdłuż najbardziej przystępnego wybrzeża wyspy Troi rozłożono drut kolczasty, uniemożliwiając zarówno ewentualnym grupom zbrojnej inkursji i obywatelom sarmackim wydostanie się z wyspy. Żołnierze stosują gaz łzawiący i przemoc fizyczną wobec wszystkich osób próbujących łamać narzucone zakazy. 3 DP "Aldobrandini" wzięła się do roboty z ferworem i raportuje też ostrzelanie wód Zatoki Kotwickiej odstraszając ruch cywilny kutrów i transportowców sarmackich.
Wkrótce nastąpi zaminowanie wybrzeża północnego i środkowej Zatoki Kotwickiej aby wymusić na sarmackim imperialiście posunięcia rozumowe i do czasu ich osiągnięcia - zamrozić cały ruch morski do Grodziska.
-
Zgodnie z rozkazami Wysokiego Polemarchy, Polemarcha Kontrrewolucji C.Saercuaeg dodał do swojego munduru nowe oznakowanie. Pełniąc obowiązki Polemarchy Bojowych Środków Trujących Ostatecznej Krucjaty, lub jak to niektórzy wolą skracać, Polemarchy Apokalipsy, Saerucaeg nakazał 1DBMR i 13EDAC ruszyć w drogę. Adiutant nagle mu przypomniał, że obie jednostki były już gotowe do wyjazdu.
Kiedy obie jednostki dojechały na granicę, od razu zaczęły wycelowania dział w stronę Grodziska. Oczywistymi celami Polemarchy Apokalipsy był grodziski port, Ratusz Miasta Grodzisk oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych Księstwa S, jednak inne obiekty cywilne nie zostały wykluczone. Polemarcha rozkazał, by obie jednostki były w ciągłym stanie gotowości. Nawet gdyby S*rmaci zaatakowali w zaskoczeniu, pociski by wystrzeliły na czas by w minutach zniszczyć znaczącą cześć miasta.
1DBMR i 13EDAC czuli się dumnie, że to właśnie oni wbiją pierwszy sztylet w potwora, znanego jako Sarmacki Imperializm. Że to właśnie oni są awangardą Ostatecznej Krucjaty. Morale były wysoko. O każdej godzinie, minucie, sekundzie, Żołnierze byli gotowi by nagle rozpocząć machinę wojny. Jednak Polemarcha Kontrrewolucji nie mógł siedzieć bezczynnie, nawet z taką lojalnością. Wydrukowana została nowa seria plakatów, z których jeden z nich nosił twarz Polemarchy Apokalipsy.
-
Rycerze Ostatecznej Krucjaty, Sprzymierzeńcy Sprawy Sclavińskiej,
z przykrością informuję, że w nowym administracyjno-militarnym centrum życia trojańskiej, w Berezie Trojańskiej, doszło do ataku sarmackiego ruchu oporu. Osiemnastu sarmackich lojalistów próbowało wysadzić arsenał broni artyleryjskiej Waffen-OK; mieli przy sobie także ulotki KSZ które miały rzekomo przekonać do dezercji niewzruszonych Rycerzy OK. Naturalnie, żadna z przedsięwziętych przez nich akcji nie zakończyła się powodzeniem. Jednak w trakcie walki ze zbrojnymi cywilami (lub żołnierzami w KSZ w tajniaku, nigdy nie wiadomo) śmierć poniosło dwóch żołnierzy Waffen-OK.
Waffen-OK podjęło działania odwetowe. Dwunastu Sarmatów poniosło śmierć w trakcie ataku, sześciu zostało wziętych żywcem, a następnie rozstrzelanych za zbrodnie przeciwko Matce Sclavinii i Ostatecznej Krucjacie. Dzięki powziętym z ich dowodów osobistych, paszportów i dokumentów informacjom, udało się namierzyć ich rodziny na wyspie Troi - nazywanej tymczasowo przez Sclavińczyków na niej stacjonujących Frontierą - i rozstrzelać grupę dwudziestu cywili. Akcja była co prawda nieplanowana i spontaniczna, ale konsekwencje zostały w końcu poniesione. Czternastu żołnierzy Waffen-OK dostało w konsekwencji awanse na bezprzydziałowych dekarchów, a dwójkę zabitych nagrodzono i upamiętniono statuami upamiętniającymi ich męstwo oraz wypłatami odszkodowań dla rodzin. To nie zadośćuczyni straty, ale przelana krew będzie przynajmniej namiastką spłaty zbrodni sarmackiej.
Żołnierze Waffen-OK zaczęli zdzierać i palić sarmackie flagi, a w miasteczkach i wsiach Frontiery podrzucać granaty pod sarmackie instytucje kulturowe. Dokonano podpalenia tamtejszej biblioteki przechowującej szereg dzieł kultury sarmackiej. Stacjonujące tam wojska są w oczywisty sposób złe i zmotywowane do zaszkodzenia lokalnej populacji. Tym samym, dowództwo jest z ich działań bardzo zadowolone i nagradza najzagorzalszych Rycerzy Krucjaty w odpowiedni sposób. Ludność stawiająca opór żołnierzowi sclavińskiemu karana jest rozstrzelaniem. Na murach budynków pojawiają się hasła szkalujące sarmackiego MSZ, ośmieszające Hetmana KSZ i innych sarmackich oficjeli.
Co więcej, dowództwo zezwoliło rodzinom żołnierzy Waffen-OK na osiedlenie się na wyspie. Oczyszczone zostały południowe terytoria wyspy, a obywatele sarmaccy ją zamieszkujący zostali przesiedleni na północny-wschód. Blokowiska zostały udostępnione pod wielonarodowe i sclavińskie osadnictwo. Co prawda na razie to akcja niewielka i tranzyt objął blisko tysiąca osób - ale wkrótce prawdopodobnie zrobi się ich więcej.
Serdeczne pozdrowienia z dowództwa,