Dla mnie bardzo ważną rolą jest narracja, polityka powinna być na tyle obecna, na ile jest konieczna.
Jesteśmy w mikronacjach dla relaksu po szkole, po pracy, po całym realnym życiu więc nie próbujmy realu tu wkładać na siłę, bo szybko nam się znudzi.
Oczywiście jak każda zabawa, tak i ta musi mieć jakieś zasady, proste i zrozumiałe, zaś narracja powinna być podstawą i celem zabawy.
Ci, których interesuje polityka, akty prawne, niech sobie w nich rzeźbią, ci co lubią narrację, niech piszą, może ktoś lubi gotować, niech gotuje wirtualnie.
Jeśli kogoś kręci wojaczka, proszę bardzo, zawsze można to zorganizować narracyjnie z innym państwem, bez realnych emocji, bez dąsów czy wyzywania się.
Każdy niech się bawi na swój sposób, bo przecież o to chodzi.
Zaprośmy innych na nasze jarmarki, konkursy czy inne imprezy, spróbujmy stworzyć coś, do czego chętnie się logujemy, co sprawia nam frajdę.
Nie wieszajmy na sobie psów, tego w realu mamy aż za dużo.
Po prostu róbmy to w czym czujemy się dobrze i nie starajmy się na siłę ograniczać innych.