Posty napisane przez Sorcha Raven
-
RE: Hagsen - Siedziba Rodu
@natalia-helena-à-la-triste-von-hagsen-de-la-sparasan Masz zdrowie kobieto Gratulacje i zwolnij bo zabraknie Ci roku na v-ciążę
-
RE: Hagsen - Siedziba Rodu
@natalia-helena-à-la-triste-von-hagsen-de-la-sparasan
Niech się zdrowo chowa mały Hansik
Czy podanie o wyprawkę dla Pączusia złożone? Wszak się należy.
A tu maskotka od ciotki Sorchy, może się przydać
-
RE: Hergolienowski Jarmark Bożonarodzeniowy 2020
To ja się też dorzucam
-
RE: Bistro u Ludwika
@ludwik-tomović Panie.... ale czy ja mogę tyle pić, już nawet mój kot nie chce mnie słuchać.
Sorcha wypiła jedno Klasztorne, włączyła autopilota w miotle i tyle jej widzieli. Do tej pory nie wiadomo czy dotarła do Ravenspell, a może jeszcze gdzieś się miota między drzewami. -
RE: Bistro u Ludwika
@joahim-von-ribertrop Ty się tak nie rozglądaj tylko powiedz co tu robisz?
Sorcha zmierzyła Joahima badawczym wzrokiem mrużąc przy tym oczy, z resztą i tak już na nie ledwo co widziała po kilku drinkach... -
RE: Bistro u Ludwika
Sorcha pije już 8 kieliszek jakiegoś trunku i dalej nie ma humoru
-
RE: Hergolienowski Jarmark Bożonarodzeniowy 2020
Jarmark! Coś dla mnie będę z chęcią
-
RE: Bistro u Ludwika
Sorcha zaciekawiona weszła do lokalu, usiadła przy barze i pyta"
czego można się napić tak szybo aby się humor poprawił? -
RE: [Waffen-OK] Raport z działalności komórek kontrwywiadu wojskowego i lokalizacje pochówków dysydentów
@krzysztof-hans znaczy kupiłeś sobie taką czapeczkę?
Zapraszam cię zatem do wspólnego odśpiewania piosenki Żulusie , a przy okazji miłych Mikołajek. -
RE: Dom Mody Auterra kolekcja zima 2020/2021
@natalia-helena-von-lichtenstein Bardzo dziękuję za przelew
-
RE: Time to say goodbye...
Przychodzą takie chwile, kiedy trzeba powiedzieć dość. Rozumiem i wiem jak to działa.
Pamiętaj jednak, że zawsze masz gdzie wrócić. Powodzenia. -
RE: Wypowiadam wojnę personalną Unii!
Natura rządzi się swoimi prawami, karma zawsze wraca....
-
RE: Wypowiadam wojnę personalną Unii!
Apel do wszystkich mieszkańców mikronacji.
Być może zostanę wyszydzona i stanę się pośmiewiskiem, ale przynajmniej spróbujcie doczytać do końca ze zrozumieniem. Możecie skasować mój post, wasze prawo i szanuj je.
Wirtualne państwa to nasze małe enklawy, gdzie ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Tu chcemy sprawdzić się jako władca, polityk, redaktor, żołnierz czy grafik.
Zapisujemy się do wirtualnego państwa z nadzieją na rozwijanie naszych zainteresowań, wspólną wymianę poglądów czy zwyczajnie mamy nadzieję na świetną zabawę.
Mimo ukrywania się za nikiem w naszych ojczyznach powinniśmy pamiętać, że za drugim nikiem też siedzi człowiek, który ma emocje, uczucia i potrafi myśleć. Zrozumiałe jest, iż umiejętność oddzielenia realnego życia od wirtualnego jest podstawą w mikronacjach, jednak nawet i wirtualnym życiu nagannym jest wyszydzanie z kogoś, ośmieszanie, wyciąganie realnych animozji do wirtualnych wojenek, wyładowania swoich realnych frustracji na innych mikronautów czy tworzenie atmosfery niezrozumiałego hejtu, wojenek odwetowych czy innych działań utrzymujących jakiś konflikt "przy życiu". To niczemu dobremu nie służy. Czasami ludzie pozytywnie nastawieni do wirtualnych państw po niedługim czasie odchodzą, ich psychika i wrażliwość na ogólnie dostępne przycinki jest zbyt duża, a być może mogliby wnieść wiele dobrego dla mikroświata. Mimo że tworzymy wirtualne państwa, to zazwyczaj emocje są realne, istnieje bardzo cienka nić między realem i wirtualem, nie przekraczajmy jej.
Nasze państwa nie muszą być doskonałe, szablonowe czy takie jak ktoś nam narzuca, nasze małe wirtualne ojczyzny powinny być naszym azylem, miejscem, gdzie robimy to co lubimy.
Różnorodność mikroświata jest wskazana, na tym polega cała zabawa.
Lubicie bawić się w wojenki, to stwórzmy międzynarodowy system walk, mamy tylu zdolnych programistów, którzy być może zgodzą się na stworzenie takiej platformy, narracyjnie można też prowadzić działania na forach w sposób kulturalny i merytoryczny.
Dlatego zwracam się z apelem do wszystkich mikronautów, zróbmy nasz v-świat ciekawszy, barwny i chwilami zaskakujący, pozwólmy, aby nasza wyobraźnia wyszła poza utarte szablony, dajmy szansę nowym i zwyczajnie dobrze się bawmy bez spiny czy robienia sobie na złość.
To ma być miejsce mile spędzonego wolnego czasu, a nie miejsce wylewania wirtualnych czy realnych negatywnych emocji.
Stwórzmy wspólnotę różnorodności i ciekawych pomysłów, barwnych narracji i interesujących projektów.
Przepraszam jestem już tym zmęczona.
Miłej zabawy. -
RE: Wieści z zagranicy
@Ludwik-Tomović weszłam, zobaczyłam i moje pierwsze wrażenie- ciemno to widzę
-
RE: Dom Mody Auterra kolekcja zima 2020/2021
Sorcha musiała wcześniej wyjść, w tym wielkim zamieszaniu zostawiła kotka, nie obawiała się o niego, bo jak to mówią- kot chodzi własnymi ścieżkami. Rano jednak postanowiła wrócić po Rademenesa.
To co zastała nie da się opisać w prostych słowach.
Pan Ludwik z przyjaciółką leżeli pod krzakami tui jakby zastygli w trakcie tańca. Cesarzowa Izabela siedziała, a właściwie zwieszała się z otomany jeszcze z kieliszkiem w ręku.
Pan Potocki chwiejnym krokiem snuł się po domostwie, wołając- Czy ktoś tu żyje?
Arcyksiąże wraz z narzeczoną spali w aucie, a Król Dreamlandu leżał na schodach obok ogromnej donicy z hortensją, chrapiąc przy tym tak głośno, że chyba w Eldoradzie słychać.
Nigdzie nie widziała gospodyni...
Zabrała kotka i udała się w drogę powrotną, po drodze do wyjścia minęła jeszcze Pana Heinz-Werner Grünera, który wraz z JKM Andzrejem Fryderykiem próbowali ustalić jaki jest dzień, a raczej pora dnia.
Zamykając bramę za sobą i udając się do Ravenspell, pomyślała...
-Trzeba brać się za robienie mikstury, bo kolejka zapewne będzie długa, oby tylko mi ziół starczyło. -
RE: Dom Mody Auterra kolekcja zima 2020/2021
Wszyscy piją i rozmawiają, czas poszukać jedzenia- pomyślała.
Rozgląda się po stolach...
Kociaka schowała pod krzesło aby nikt niechcący nie stanął mu na ogon.
Zdezorientowana i głodna zdecydowała się iż wróci do domu, póki jeszcze mgła nie taka gęsta i nawigacja miotły sprawna.Kłaniam się wszystkim, na mnie czas, życzę miłej zabawy i jeszcze raz gratuluję pokazu Pani Natalio