"Można dostać fisia od tych pałaców..." - pomyślała Natalia, zasiadając w swoim krześle w Głównej Siedzibie Loży Rycerskiej.
"Wypadałoby nosić tę zbroję, którą otrzymałam" - komentowała w myślach - "Ale uwiera mnie w bok. Ciekawe, czy będą dziś interesanci lub doradcy, czy też będe musiała spędzić dzień nad księgami i mapami taktycznymi..."