3.RLiJ - OS4: Custo - Złoty Gród
-
ostatnia na dziś meta
-
Ostatni odcinek na teutońskiej ziemi... Co przyniesie jutro? Nie wiem, ale się zapewne jutro dowiem.
-
No to lecimy, miejmy nadzieję, że tym razem też jako pierwsi
-
Po wypiciu Energola, postanowiłem że ,,Przyspieszony" w nazwie musi zobowiązywać i tym samym pojedzie punktualnie.
-
Brummmmmmm!
-
Jestem
-
Pangard Petrowicza na 4 punkcie kontrolnym.
-
Jestem
-
Dobranoc, dzięki za dzisiejsze rajdy
-
Bo mi ukradli ostatni karnister. -
Jestem
-
Jestem
-
° fa-info°(Jadę!!!)
-
Po etapie w Custo, idąc do miejscowego hotelu, spotkałem piekną nieznajomą. Przedstawiłem się i zaprosiłem do najbliższej kawiarni, gdzie rozmawialiśmy przez długi czas. Zaproponowałem spacer w kierunku hotelu, nieznajoma zgodziła się... (Tu zostawiam miejsce dla Waszej wyobrazni )... obudziłem się bardzo pózno, nieznajomej już nie było... zostawiła po sobie tylko taką karteczkę
Zamyślony o Niej udałem się do auta, które czekało wraz z mechanikami. W końcu dotarłem na metę w Złotym Grodzie.