Przenosiny do Srebrnego Rogu
-
Joanna Izabela nie była zadowolona czując smród papierosów, jednak zacisnęła zęby.
-Jak już dopalisz to przejdźmy do sali Rady Cesarskiej, dobrze wiemy że mamy parę rzeczy do omówienia.Cesarzowa nie mogła się doczekać aż wejdzie do budynku. Jednak przypomniała sobie o dawnym rodowodzie JKM oraz o elpingach które czekają w domu.
-Aluś ale nie pachniesz już bagnem, prawda? - zapytała z niepokojem. -
-Pachnę - odparł rozbawiony król - Importuję sobie z Fer i zażywam w nich kąpieli - dodał wyraźnie z siebie zadowolony - W końcu mając 95 lat wyglądam na 45 nie bez przyczyny - wydmuchał kolejne kółko z dymu
-
-To, poczekaj chwile - Joanna Izabela wyjęła butelkę perfum "Teutoński Lew", których to Graf Hergemon jednak nie wziął podczas ostatniego ich spotkania i zaczęła pryskać nimi Alusia - Teraz będzie lepiej. Radzi sobie idealnie z elpingami, może nawet zaczną się przymilać.
-
Król skrzywił się poczuwszy woń tanich perfum. Niezbyt miał również ochotę na bycie obwąchiwanym przez jakieś zwierzęta. Pomyślał chwilę o Dreamlandzie, gdzie zwierzęta żyją dziko na wolności i nikt ani myśli je przetrzymywać w niewoli.
-Może już wystarczy - mruknął z nadzieją - We wszystkim trzeba zachować pewien umiar - dodał niezadowolony -
-Nie podobają ci się perfumy, które wymyśliła twoja matka?- spytała z miną niewiniątka - No cóż może faktycznie pora wejść do pałacu.
-
-A co u mamy? - podłapał temat król zgrabnie omijając zastawioną pułapkę - Wiesz, że jesteście do siebie podobne? - dodał z uśmiechem
-
-Myślę, że jeszcze dzisiaj wieczorem sam się dowiesz. - Joanna Izabela i Aleksander w końcu weszli do auli obrad, elpingi tak jak myślała popatrzyły tylko z zainteresowaniem na przybysza ale go zignorowały - Wydaje mi się, ze z twoja matką mamy zupełnie inny mamy temperament chociaż faktycznie dobrze się dogadujemy. To jak pora na poważniejsze rozmowy, nie uważasz?
Przed nimi przy okrągłym stole postawione były ciasteczka, małe kanapeczki oraz inne przekąski. Dodatkowo w karafkach napoje bezalkoholowe. Wiedziała, że Król Dreamlandu lubi wypić ale będzie miał później ku temu okazje.
-
Król spojrzał tęsknie w kierunku karafek powodowany błędnym przeświadczeniem, że zawierają alkohol. Nim cesarzowa się zorientowała zapalił kolejnego papierosa wodząc wzrokiem za elpingami.
-A zatem tajny salonik? - zapytał z przekąsem - Syn dużo na jego temat opowiadał - dodał wydmuchując kolejny wielki obłok dymu -
-- Na temat tylko tego saloniku...? - zapytała, uśmiechając się kącikiem ust. Rozsiadła się wygodnie w jednym z foteli, a gdy elping wskoczył jej na kolana, podniosła go wyżej pod szyją, by zobaczyć, czy dobrze prezentowałby się jako futro.
-
Przez okno do gabinetu wparował Maciuś, bezceremonialnie otrzepał spodnie ze śniegu na perski dywan, buty wytarł w siedzącego przy kominku pieska. "Co tam palisz dziadku?"
-
Joanna Izabela z przerażeniem patrzyła jak Natalia przygląda się kociakowi. Cesarskie elpingi są cesarskie i żadnemu nie może spaść ani jeden włos.
-No wiec czy możemy porozmawiać o sytuacji Dreamlandu w U... - zaczeła gdy do saloniku wpadł Maciej - Co do kurwy nędzy, to miało być tajne spotkanie. TLGK sobie chyba mocno folguje najpierw jakieś prezenty na balkonie, a teraz wpuszczają Maciusia do saloniku. -
-Papierosy palę - odparł z godnością król - Carmeny czerwone - dodał patrząc to na syna to na gospodynię - Dosyć nieoczekiwana wizyta - powiedział szyderczo
-
-- Wasza Cesarska Mość, proszę wybaczyć wnuczkowi. Gdyby wychowywał się z babcią, byłby lepiej wychowany.
Natalia wstała z miejsca i pomogła Maciejowi otrzepać się ze śniegu. Potem wzięła banana z półmiska i pokroiła mu go na kawałeczki na talerzyku, żeby mógł zjeść. -
@joanna-izabela "O! Kuzynko, jak dobrze cię widzieć, ja jestem fanem niezapowiedzianych wejść. Prezent? Prezent! Przyniosłem Ci tulipana!" Rozbija butelkę drogiego wina o parapet, przyklęka i podaje tulipana.
-
@natalia-helena-von-lichtenstein Z wdzięcznością przyjął bananowe arcydzieło "Oooo! Babciu! Prawdziwa czikita-!? Jak ja dawno miałem ją w ustach!" z miejsca zjada cały talerzyk i go oblizuje.
"Dziadku.. a znaczy tato... kopsniesz szluga? Bo mi brakło 14 Dreamów do paczki."
-
"Proszę, litości" pomyślała Joanna Izabela.
-Maciej siądź koło ojca i nie przeszkadzaj jak dorośli rozmawiają - zirytowała się - A wracając do Dreamlandu, to chyba pora się dowiedzieć jakie jest wasze stanowisko co do jego zaangażowania w projekt Unijny - zwróciła się do JKM Aleksandra. -
Rozejrzawszy się po nakrytym stole, król Dreamlandu nie dostrzegł popielniczki, w związku z czym zdecydował się zgasić niedopałek w maśle. Wyjąwszy paczkę z kieszeni wyciągnął kolejnego papierosa i zapaliwszy go przesunął paczkę w kierunku swojego syna.
-Zasadniczo - zaczął wypuszczając kolejne kłęby dymu z płuc - To jako król Dreamlandu niewiele mam do powiedzenia w sprawie polityki zagranicznej - zaciągnął się kolejną porcją dymu i kontynuował - Osobiście jestem zdania, że powinniśmy pogłębiać naszą integrację i nawet z tej okazji przygotowałem projekt dekretu - urwał wpatrując się w bratanicę - Chcieliśmy przeliczyć dreamy na korony - dodał po chwili milczenia - Niestety, ale Pierwszy Minister podał się do dymisji, a bez jego zgody... - ponownie urwał myśl i spojrzawszy na kończący się papieros odburknął - Chyba by jednak przydała się popielniczka... -
@joanna-izabela Usiadł i poprawił się w kroczu. "A właśnie, właśnie Dreamland... coś mi świta. Ostatnio jechałem autostradą i bardzo chciało mi się siku, na szczęście nowy rząd wprowadził te, no, Alfredki! I teraz elegancko można zrobić siusiu w śmiesznym domku z dziurą w ziemi." Podrapał się po gardle, odchrząknął, po czym jednym palcem wysmarkał nos wprost na porcelanową zastawę "Ups." Z godnością wysunął papierosa z miękkiej paczki, zaciągnął się jego zapachem i zadowoleniem wsunął go w usta.
Z kieszeni wyciągnął zapalniczkę, podróbkę znanej w Dreamlandzie wersji zapalniczek benzynowych, symbol prestiżu. Kliknął, podpalił papierosa i znowu kliknął. Popiół strzepywał na skórzaną tapicerkę kanapy. -
-No dobrze, jednak widzisz mało was widać was działających podczas nasze kanały, masz jakiś pomysł aby to zmienić? - dopytała Króla Dreamlandu - Przynieście proszę popielniczkę - poprosiła służbę
Nie skomentowała słów Macieja, wiedziała że tylko pobyt w Teutonii da mu jeszcze jakąś szanse na ogładę. Zastanawiała się czy nie dać mu lekcje wychowania teutońskiego, w końcu miała długie szpilki a śródstopie Maciusia było równie kruche co jego ego.
-
@joanna-izabela Kątem oka dostrzegł tlące się kurwiki w oczach swojej kuzynki, bardzo go to zawsze bawiło, nie dał po sobie nic poznać, wypuścił nosem dym papierosowy i rzucił mimochodem: "Późno, oglądacie wiadomości w tej no, telewizorni? Bo chciałbym przełączyć na dobranockę."