Dom Mody Auterra kolekcja zima 2020/2021
-
-Panowie polewajcie, kobiecie nie wypada - tutaj spojrzała z wyrzutem na wszystkich obecnych mężczyzn przy jej stoliku.
-
Ludwik nachylił się przez stół i polał Joannie od serca.
-
--Witam Państwa. - przywitała się uprzejmie. Zwykle pijała lekkie alkohole, ale tym razem miała silną ochotę spróbować czegoś mocniejszego. - Aaa... chętnie. - chwyciła kieliszek i przechyliła. Paliło tak mocno, że aż zakaszlała. Złapała się Andrzeja. - Och, przepraszam. Rzadko pijam takie ogniste alkohole... - wyznała i zaczęła rozglądać się pilniej, szukając pewnej zaproszonej osoby, ale jej nie spostrzegła. Zawiedziona złapała się zapobiegawczo ramienia Andrzeja i wzięła kieliszek z powrotem do ręki. - Mogłby mi Pan jeszcze polać? Zapytała nieznanego sobie jegomościa z wąsem.
-
podał Cesarzowej szklankę przeznaczoną do konsumowania egzotycznego napoju, na której wygrawerowano herb Faradobusów z rodową dewizą "bądźmy łagodni", chwilę później to samo uczynił wobec Arcyksiężnej
Przy okazji gratuluję wyniesienia do godności cesarskiej, w tych czasach to rzadkość zwłaszcza wśród państw cywilizowanych. Liczę na jakąś intronizację za co najmniej 1/4 budżetu... Tymczasem na boku zdradzę, że podpisałem już dokumenty w sprawie uznania wszystkich państw Unii przez Republikę... także za Waszą pomyślność!
-
– Jul, ale spokojnie! Jeśli chodzi o moje zdanie, to najlepiej jakbyś w ogóle nie wracała do Grodziska! – graf z uwagi na emocje z wielkim trudem powstrzymał się od paru ciepłych słów na temat Grodziska – Ale przecież wiem, że masz tam liczne obowiązki, które zawsze, ale to zawsze okazują się ważniejsze! – po wyrzuceniu z siebie powyższego graf rozlał wszystkim wódkę i sam napił się z cukiernicy, nie czekając na resztę stoliczka.
-
-Ojcze jak ci tak bardzo zależy, to ci pożyczę swojego służbowego Tu-154, tylko skończże już z tym odrzutowcem - mruknął marudnie syn arcyksięcia - Napijmy się - dodał przechylając wódki z filiżanki
-
Tak, zaprawdę alkohol to przyjaciel ludzkości.
-
Mały off-top:
Dobrze, że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, żeby pić bezpośrednio z cysterny z 95-cio procentowym spirytusem loardzkim, która stała tuż za budynkiem Domu Mody...Tymczasem ja już uciekam. Miłej nocy!
-
– Wydaje mi się, że mój Pilatus PC-24 jest jednak lepszy od twojej służbowej Tutki. I wydaje mi się, że Jul nie będzie czymś takim latać. – graf spojrzał z wyrzutem na swojego syna.
-
-Wasza ekscelencjo to świetna wiadomość! Co do budżetu to myślę, że jak na kobietę przystało powinno to być co najmniej 3/4 ale niestety rada mi nie pozwala. Uważają że, sprowadzanie owoców morza z Pomorza to już zbytnia ekstrawagancja. Ehh, coż poradzić. Wypijmy więc za waszą i naszą pomyślność! - tutaj przechyliła szklankę i wypiła całość od razu.
-
Dobrze, że rzadko muszę się w takich sprawach konsultować z tym całym Zgromadzeniem Narodowym...
-
-Kurwa leci! - wrzasnął król Dreamlandu i wstawszy od stołu próbował dobiec do łazienki
-
Ludwik wstał od stołu - idę do szwedzkiego stołu po jakieś przekąski - oznajmił towarzyszom i towarzyszkom zabawy - ktoś reflektuje?
-
@Ludwik-Tomović napisał w Dom Mody Auterra kolekcja zima 2020/2021:
Ludwik wstał od stołu - idę do szwedzkiego stołu po jakieś przekąski - oznajmił towarzyszom i towarzyszkom zabawy - ktoś reflektuje?
Jakie macie tu cipsy?
-
Graf szepnął do wicehrabiny – Stawiam pięć do jednego, że nie dobiegnie.
-
-
Przepełnienie żołądka króla Dreamlandu spowodowało, iż dwie osoby miały dwie rzeczy. Arcyksiążę miał rację, zaś książę-senior obrzygane buty.
-
No i takie fajne pantofle wam obrzygoł.
-
Jul spojrzała na Alusia, ale widok ten spowodował mdłości. Spojrzała więc na Wojciecha, ale miał dziwne spojrzenie, na tyle dziwne, że zapytała: po ojcu tak ma?
-
Andrzej Fryderyk odwrócił się w stronę stolika na drugim końcu sali
Ale że Król Dreamlandu na Helwetyka wymiotuje? – powiedział pod nosem, po czym powrócił do rozmów przy stole.